Alkohol w Dubaju
Jadąc na wakacje do jednego z muzułmańskich krajów, takich jak Dubaj, pewnie niektórzy z Was zastanawiają się czy jest w ogóle możliwe napicie się choć kieliszka wina. Wszak niektórzy nie wyobrażają sobie odpoczynku bez delikatnego rauszu.
09.03.2010 21:03
Wśród krajów arabskich, Dubaj ma najbardziej liberalne podejście do alkoholu. W miejscach publicznych obowiązuje co prawda zakaz spożywania alkoholu, jednak większość hoteli i klubów posiada zezwolenie na sprzedaż wysokoprocentowych trunków. Nawet jeśli do pokoju hotelowego nie wolno zamówić butelki wina, bez najmniejszego problemu można spożyć tam alkohol kupiony wcześniej na lotnisku.
Jadąc na wakacje do jednego z muzułmańskich krajów, takich jak Dubaj, pewnie niektórzy z Was zastanawiają się czy jest w ogóle możliwe napicie się choć kieliszka wina. Wszak niektórzy nie wyobrażają sobie odpoczynku bez delikatnego rauszu.
Wśród krajów arabskich, Dubaj ma najbardziej liberalne podejście do alkoholu. W miejscach publicznych obowiązuje co prawda zakaz spożywania alkoholu, jednak większość hoteli i klubów posiada zezwolenie na sprzedaż wysokoprocentowych trunków. Nawet jeśli do pokoju hotelowego nie wolno zamówić butelki wina, bez najmniejszego problemu można spożyć tam alkohol kupiony wcześniej na lotnisku.
W większości restauracji również nie powinno być problemu z napiciem się ulubionego trunku.Oczywiście jeśli osoba zamawiająca (nieistotne jakiej płci) ma skończone 21 lat. Napojów wyskokowych nie dostanie się w ‘normalnych’ sklepach spożywczych ani supermarketach. Będąc niemuzułmańskim mieszkańcem, legitymującym się specjalnym pozwoleniem, alkohol kupić można w jednej z dwóch sieciówek - A & E oraz M & M.- zaopatrzonych tylko i wyłącznie w napoje z procentami.
Jednak dostanie takiej licencji na zakup alkoholu wcale nie jest takie proste. Aby ją zdobyć, należy wypełnić specjalny wniosek oraz okazać cały szereg dokumentów, takich jak kopia wizy,dowodu oraz umowa najmu (własności) mieszkania. Potrzebne będą również zdjęcia paszportowe. Jednak nawet po pozytywnym rozpatrzeniu takiego wniosku, klient nie może samodzielnie decydować o ilości kupowanego alkoholu. W zależności od zarobków, każdy uprawniony, może nabyć określoną ilość ulubionych napojów. Wszystko nadzoruje policja, więc państwo czerpie całkiem niezły zysk, przy jednoczesnym utrzymywaniu porządku.
foto: wikimedia.org