All‑in-One od Lenovo wygląda jak Transformers
Porównanie w tytule jest dość luźne, ale jakby się nie przyjrzeć, to rzeczywiście wygląda jakby był częścią jednego z Autobotów lub Deceptikonów. Jeśli projektanci chcieli stylistyką nawiązać do Transformersów, to im się to udało. Poza tym, w środku też jest całkiem potężnie. Może i nie ma iskry, ale jak na All-in-One, to jest naprawdę bardzo dobrze.
27.10.2009 | aktual.: 14.03.2022 10:27
Porównanie w tytule jest dość luźne, ale jakby się nie przyjrzeć, to rzeczywiście wygląda jakby był częścią jednego z Autobotów lub Deceptikonów. Jeśli projektanci chcieli stylistyką nawiązać do Transformersów, to im się to udało. Poza tym, w środku też jest całkiem potężnie. Może i nie ma iskry, ale jak na All-in-One, to jest naprawdę bardzo dobrze.
Firma Lenovo podobno odświeża linię swoich komputerów. Potwierdzeniem tego ma być wyżej widoczny IdeaCentre B500 i pierwszy laptop z Core i7 (o nim będziecie mogli przeczytać później). Zestawy All-in-One zazwyczaj składają się z jakiegoś dwurdzeniowego procesora, 4GB pamięci RAM, zintegrowanej karty graficznej i nagrywarki DVD. Ten zestaw przełamuje część tych stereotypów (szkoda, że nie wszystkie). Jego najwyższa i najdroższa specyfikacja wygląda tak:
- 23-calowy ekran 16:9 (pewnie Full HD(http://www.hdtvmania.pl), chociaż źródło o tym nie wspomina)
- procesor Core 2 Quad
- 4GB pamięci RAM
- dysk twardy o pojemności 1TB
- nagrywarka DVD lub napęd Blu-ray(http://gadzetomania.pl/31756,pierwszy-dysk-holograficzny-o-pojemnosci-1tb) (opcjonalnie)
- opcjonalnie - tuner TV z pilotem
Jeżeli nie wspomina się o karcie graficznej, to znaczy, że nie ma o czym wspominać. Mówiąc wprost, jest to jakiś zintegrowany układ z niezbyt powalającą wydajnością. Ja stawiałbym na GMA 4500MHD (w końcu musi sobie chociaż radzić z filmami HD). Szkoda, że Lenovo nie zdecydowało się na kartę dedykowaną. Wtedy mielibyśmy naprawdę niezły komputerek.
Niestety, nawet na stronie producenta nie udało mi się znaleźć ceny komputera.
Źródło: Gizmodo