Amerykanie profanują Brytyjczyków [zwiastun]
Na trailer Death at a Funeral natknąłem się już wczoraj. Nie obejrzałem go, bo po co - film widziałem przecież 2 lata temu. Ale gdy natrafiłem na ten sam zwiastun na innej stronie z dopiskiem "remake", mina mi zrzedła. Całkowicie zapomniałem, że Amerykanie wzięli się za przeróbkę Zgonu na pogrzebie, jednej z najlepszych brytyjskich komedii ostatnich lat. Z obawami rzuciłem zatem okiem na trailer. Czy moje oczekiwania, że remake nie będzie warty nawet funta kłaków, spełniły się? A jak myślicie?
Na trailer Death at a Funeral natknąłem się już wczoraj. Nie obejrzałem go, bo po co - film widziałem przecież 2 lata temu. Ale gdy natrafiłem na ten sam zwiastun na innej stronie z dopiskiem "remake", mina mi zrzedła. Całkowicie zapomniałem, że Amerykanie wzięli się za przeróbkę Zgonu na pogrzebie, jednej z najlepszych brytyjskich komedii ostatnich lat. Z obawami rzuciłem zatem okiem na trailer. Czy moje oczekiwania, że remake nie będzie warty nawet funta kłaków, spełniły się? A jak myślicie?
Parafrazując opis na plakacie: This is one sad trailer...
Opis dystrybutora: Opowieść o zjeździe pewnej dysfunkcyjnej rodziny, którzy spotykają się na pogrzebie seniora rodu. W uroczystości bierze też udział mężczyzna, który domaga się pieniędzy za utrzymanie w tajemnicy wielkiego sekretu zmarłego. Synowie zmarłego robią wszystko, aby tajemnica nie wyszła na jaw. Okazuje się jednak, że sprawy się komplikują, a spokojna uroczystość zmienia się w katastrofę.
Death at a Funeral wyreżyserował Neil LaBute (przeciętna Dzielnica Lakeview, słaby Kult - trzeba dodawać coś więcej?). W rolach głównych występują Zoe Saldana, Luke Wilson, James Marsden, Danny Glover, Martin Lawrence, Chris Rock i Peter Dinklage (grał tą samą postać w oryginale). Polska premiera filmu nastąpi 23 lipca 2010.
Foto: Impawards
Źródło: Trailer Addict