Ani Kinect, ani Move nie przedłużą żywotności obecnej generacji konsoli
Sony i Microsoft starają się nas przekonać, że nowe kontrolery okażą się na tyle rewolucyjne, że przez najbliższe lata nie będzie konieczne wydawanie nowej konsoli. Mowa o roku 2015, kiedy to miałyby wejść next-geny. Innego zdania jest Ubisoft.
Sony i Microsoft starają się nas przekonać, że nowe kontrolery okażą się na tyle rewolucyjne, że przez najbliższe lata nie będzie konieczne wydawanie nowej konsoli. Mowa o roku 2015, kiedy to miałyby wejść next-geny. Innego zdania jest Ubisoft.
Niezaprzeczalnie Move i Kinect mają w sobie duży potencjał i będą w stanie dostarczyć graczom rozrywki na nowym poziomie. Czy to jednak wystarczy, aby najbliższe lata w branży opierały się wyłącznie na ruchowych kontrolerach? Według Alain Corre, dyrektora europejskiego oddziału Ubisoftu - NIE. Co więcej - pan Corre uważa, że przyszły rok będzie zdominowany przez 3DS.
Zapytany o to, czy według niego kontrolery przedłużą żywotność konsol o dwa najbliższe lata odpowiada krótka:
Nie, nie wydaje mi się.
Po czym dodaje:
Z pewnością jest to dobre urozmaicenie cyklu życia konsoli, który ulegnie w jakimś stopniu wydłużeniu. To również dobra droga, aby pozyskać nowych klientów, tych mniej "casualowych". Dotąd klientelę Xbox 360 i PlayStation 3 stanowili właśnie typowi gracze.
Pomimo sceptycznego nastawienia studio Ubisoft pracuje nad grami wspierającymi zarówno Move, jak i Kinect.
Źródło: VG247