Aparat fotograficzny? To tylko pozory!

Widząc aparat fotograficzny, zwykle myślimy o robieniu zdjęć. Projektanci pewnego sklepu z gadżetami dla geeków postanowili zażartować z ogólnie przyjętych standardów. Ich "aparat fotograficzny" służy do... odtwarzania muzyki.

Głośnik
Głośnik
Paweł Żmuda

Widząc aparat fotograficzny, zwykle myślimy o robieniu zdjęć. Projektanci pewnego sklepu z gadżetami dla geeków postanowili zażartować z ogólnie przyjętych standardów. Ich "aparat fotograficzny" służy do... odtwarzania muzyki.

Spora replika aparatu fotograficznego waży aż 400 gramów i na pierwszy rzut oka nie zdradza swojego właściwego przeznaczenia. Dopiero po bliższym zapoznaniu się ze sprzętem można zauważyć, że tak właściwie jest to dosyć niekonwencjonalny głośnik.

Urządzenie zostało przystosowane do odgrywania muzyki z odtwarzaczy podłączonych za pomocą kabla USB oraz plików znajdujących się na wpinanych kartach pamięci. Dzięki wykorzystaniu standardowego jacka 3,5 mm całość można również podpiąć na przykład do komputera.

"Aparat" zasilany jest przez cztery baterie AA lub gniazdo USB. Niestety, wszystko co piękne, zwykle kosztuje całkiem sporo. Tak jest i tym razem - za głośnik przypominający lustrzankę trzeba zapłacić około 250 złotych.

Źródło: chipchick

Źródło artykułu:WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)