Apple Car bez kierownicy w 2025 roku? Wrócił apetyt na rewolucje
Apple jest firmą technologiczną, która przez większość ludzi będzie kojarzona na przykład ze smartfonami, słuchawkami bezprzewodowymi czy laptopami. Nie zmienia to jednak faktu, że gigant z Cupertino chciałby wkroczyć na zupełnie nowe pole. Czy uda się podbić rynek EV?
28.11.2021 18:20
Temat samochodu od Apple nie jest czymś zupełnie nowym, ponieważ przez ostatnie lata kilkukrotnie można było usłyszeć o wielkich planach w tym zakresie. Niedawno po raz kolejny wróciły pogłoski o tym, że Apple Car powstaje, a jakby tego było mało, podobno prace zdecydowanie przyspieszyły albo przynajmniej są na to wyraźne naciski wewnątrz firmy.
Najciekawsze w tym wszystkim wydają się wzmianki o stopniu autonomiczności pojazdu. Pierwotnie rozważane miały być dwie opcje, mianowicie samochód częściowo autonomiczny oraz całkowicie autonomiczny. Jak donosi serwis Bloomberg, podobno decyzja miała paść na pełną autonomiczność, bo opowiada się za nią nowy lider projektu Kevin Lynch, który zastąpił Douga Fielda.
Anonimowi insiderzy mieli poinformować, że idealnym wynikiem prac nad projektem Titan byłoby osiągnięcie pojazdu elektrycznego, w którym w ogóle nie ma potrzeby montowania kierownicy ani nawet pedałów. Taka wizja jest niesamowicie ambitna, a gdyby dodać do tego pogłoski o rzekomych planach na ukończenie prac w 2025 roku, wtedy zwyczajnie trudno w to uwierzyć.
Tego typu doniesienia kreują obraz Apple, w którym firma pragnie wyjść na prowadzenie w rynku EV, gdzie ostatecznie konkurencja wydaje się mieć większe doświadczenie, a mimo to nie osiągnęła takich efektów. Z drugiej strony, w pewnym sensie brakuje rewolucji od giganta z Cupertino, który zdaniem wielu zaczął co roku wydawać bardzo podobne produkty i trzyma się bezpiecznych sposobów na generowanie zysków.
Apple chce wrócić do rewolucjonizowania rynku?
Nie da się ukryć, że ostatnio pojawiają się plotki, które wskazują na potencjalnie odnowiony apetyt Apple na rewolucjonizowanie rynków. Niedawno świat obiegła informacja o wypowiedzi znanego analityka Ming-Chi Kuo, twierdzącego, że Apple planuje spopularyzować technologię AR w tak dużym stopniu, że iPhone’y odejdą do lamusa, a wszystko w przeciągu najbliższych 10 lat.
Powyższe sprawia, że doniesienia o ambitnych planach Apple, które rzekomo pragnie tworzyć samochody elektryczne bez kierownicy, nabierają sensu. Firmie na pewno nie brakuje kapitału, pytanie sprowadza się raczej do tego, czy jej eksperci podołają takim wyzwaniom?