Wyznaczono datę premiery, powstał pierwszy plakat, ale remake Robocopa nie ma jeszcze reżysera. Rozmowy z kandydatami jednak już ruszyły i według Hollywood Reporter jednym z nich jest Darren Aronofsky. Szczęka mi opadła, gdyż twórca Requiem dla snu był ostatnią osobą, którą łączyłbym z takim filmem. Jestem jednak fanem interesujących eksperymentów, a taki reżyser mógłby spłodzić remake lepszy od oryginału (vide Mucha Davida Cronenberga). Jeśli plotka się potwierdzi, nowa wersja cybernetycznego gliniarza nabierze sensu.
Oryginał z 1987 roku w reżyserii Paula Verhoevena jest już kultowym filmem akcji, ale to wszystko. Wyobrażam sobie, że Aronofsky miałby większe ambicje, niż nakręcenie zwykłego filmu fantastycznego. Każdy jego obraz to perełki danych gatunków (np Źródło jako romans) z niesamowitymi pokładami głębi i emocji. Co prawda nie potrafię sobie wyobrazić, co też by mógł on uczynić z Robocopem, ale nie powiem, bym nie był podekscytowany. Trzymam kciuki, gdyż kto inny jak nie Aronofsky potrafiłby wynieść cybernetycznego gliniarza na nowe wyżyny?
Źródło: CHUD
Foto: Cinepix
