Asus też nie jest bez skazy. Jak znana firma traktuje klienta? [akt.]

Jeśli masz laptopa Asusa, lepiej żeby Ci się nie zepsuł. Zamiast naprawić wadliwy sprzęt, serwis Asusa zwalił winę na klienta i zaoferował naprawę za spore pieniądze.

Asus też nie jest bez skazy. Jak znana firma traktuje klienta? [akt.] 1Lepiej żeby Ci się nie zepsuł (Fot. Flickr/ElvertBarnes/Lic. CC by)
Michał Michał Wilmowski

Jeśli masz laptopa Asusa, lepiej żeby Ci się nie zepsuł. Zamiast naprawić wadliwy sprzęt, serwis Asusa zwalił winę na klienta i zaoferował naprawę za spore pieniądze.

Sprzęt firmy Asus uważany jest za mało awaryjny – jednak nie zawsze okazuje się to prawdą. Jeden z użytkowników Wykopu opisuje swoje doświadczenia z laptopem tego producenta, a następnie jego serwisem.

Komputer przetrwał bez żadnej awarii niemal dwa lata. A potem zaczęło się:

Niestety w ostatnim czasie z laptopem zaczęło dziać się coś niedobrego, ekran nagle stawał się biały, migał oraz zaczęły wyświetlać się kolorowe pionowe paski. Chwila grzebania w Internecie i znalazłem prawdopodobnego winowajcę, którym [była] taśma matrycy.

Naiwny właściciel uznał, że skoro nadal ma gwarancję, to wyśle sprzęt do serwisu. Po kilku dniach przyszła odpowiedź. Napisali, że laptop nosi ślady zalania cieczą i w związku z tym klient będzie musiał zapłacić. Jak za naprawę jednej taśmy całkiem sporo – ok. 1000 zł.

Jeśli mu się to nie podoba, oczywiście może zabrać sprzęt z serwisu i go naprawiać na własną rękę. Ale Asus go nie wypuści tak po prostu. Najpierw musi płacić. Za co dokładnie?

Jeśli zażyczy sobie diagnozę, co dokładnie jest zepsute i ile będzie kosztować naprawa, a następnie odmówi naprawy, będzie go to kosztować 123 zł brutto za diagnozę i 49 zł za transport. Jeśli zdecyduje się komputer naprawiać w serwisie, zapłaci za naprawę i transport.

Jeśli nie zdecyduje się zamówić nawet diagnozy, serwis Asusa odeśle notebooka w zamian za "jedyne" 49 zł kosztów transportu. Krnąbrny klient straci też gwarancję na sprzęt w autoryzowanym serwisie Asusa.

Wykopowicz machnął oczywiście ręką na gwarancję i wybrał to ostatnie. Ponieważ laptopa żadną cieczą nie zalał, wybrał się do lokalnego rzecznika praw konsumenta, od którego dowiedział się, że nie jest jedynym klientem Asusa z takim problemem.

Nie pozostało mu nic innego jak naprawić sprzęt na własną rękę:

Finał sprawy jest taki, że straciłem 49zł na wysyłkę oraz sumę, którą zapłacę za naprawę. A taśmę wymienię na własną rękę, nie mam zamiaru więcej dyskutować z serwisem i wszystkowiedzącymi serwisantami NMC-PE, już nigdy nie kupię laptopa Asus, który działa jak gąbka i chłonie wilgoć.

Nawet jeśli faktycznie chłonie wilgoć, zapewne żaden serwisant by tego nie przyznał. Nie sądzę, żeby ten problem dotyczył tylko Asusa. A jakie są Wasze doświadczenia związane z autoryzowanymi serwisami?

Aktualizacja

Monika Balcerzak z Asusa przysłała nam oficjalne stanowisko firmy. Czytamy w nim:

Serwisant nie miał prawa powiedzieć, że sprzęt „ciągnął wilgoć z otoczenia”. Jeśli klient jest przekonany, że taką odpowiedź uzyskał, prosimy go o bezpośredni kontakt z nami. Wtedy to sprawdzimy.

W instrukcji użytkowania sprzętu wypisane są optymalne parametry pracy. Skrajne temperatury, bardzo wilgotne środowisko mogą uszkodzić komputer.

Jeśli sprzęt ma wyraźne ślady zalania, mimo szczerych chęci nie jesteśmy w stanie pokryć kosztów jego naprawy.

Klient jest już w kontakcie z firmą Asus, a sprawa jest wyjaśniana. Jeśli pojawią się kolejne informacje na pewno Was o tym poinformujemy.

Źródło: Wykop

Źródło artykułu: WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
NIE WYCHODŹ JESZCZE! MAMY COŚ SPECJALNIE DLA CIEBIE 🎯