Auto na ... powietrze
Skoro może być samochód na wodę albo na paliwo powstałe z przekompostowanych odpadów kuchennych, to może również istnieć auto na powietrze. A skoro prawdopodobieństwo opracowania efektywnie działającego pojazdu na wiatr jest na razie mniej niż niewielkie, powstał Air Pod - malutki, jedyny w swoim rodzaju model samochodu, który ma wszelkie szanse na to, by już w przyszłym roku pojawić się w ofercie dla przeciętnego Kowalskiego.
Skoro może być samochód na wodę albo na paliwo powstałe z przekompostowanych odpadów kuchennych, to może również istnieć auto na powietrze. A skoro prawdopodobieństwo opracowania efektywnie działającego pojazdu na wiatr jest na razie mniej niż niewielkie, powstał Air Pod - malutki, jedyny w swoim rodzaju model samochodu, który ma wszelkie szanse na to, by już w przyszłym roku pojawić się w ofercie dla przeciętnego Kowalskiego.
AirPod napędzany jest powietrzem, które sprężono i wpakowano do niewielkiego zbiornika, znajdującego się w samochodzie. Powietrze jest przepuszczane przez specjalny reduktor i kontrolowanym strumieniem kierowane na tłoki silnika.
Autko może osiągać prędkość ok. 70 km/h i przejechać na jednym zbiorniku ok. 220 km, co daje całkiem niezły wynik jak na takie maleństwo. Wg wyliczeń producenta (MDI), 100 km trasy uszczupli portfel jedynie o ... 0,5 funta brytyjskiego.
Jazda za grosze powoli zyskuje realny wymiar.
Źródło: Ecogeek