Awantura między Apple a Adobe. Poszło o porno w iPadzie
Jedną z najpoważniejszych wad nowego tabletu Apple okazał się być brak wsparcia dla Flasha. Zawiodło to nie tylko użytkowników, ale także właścicieli wielu sieciowych usług - na przykład internetowej telewizji Hulu. Najbardziej niezadowolone było oczywiście Adobe.
Jedną z najpoważniejszych wad nowego tabletu Apple okazał się być brak wsparcia dla Flasha. Zawiodło to nie tylko użytkowników, ale także właścicieli wielu sieciowych usług - na przykład internetowej telewizji Hulu. Najbardziej niezadowolone było oczywiście Adobe.
Jeden z pracowników firmy opublikował w swoim blogu prześmiewczy wpis, w którym umieścił kilkanaście zrzutów ekranu. Przedstawiały one popularne aplikacje czy serwisy (CNN, Aviary, FarmVille...), w których flashowe treści zastąpiono białym okienkiem z niebieskim klockiem Lego.
Temat podchwycił jeden z redaktorów magazynu "Wired". Napisał: "Porno argumentem Adobe w kampanii przeciwko iPadowi". Przedstawił to tak, jakby amerykańska korporacja szła na wojnę z ekipą Steve'a Jobsa. Wrzucono nawet zrzut ekranu:
Problem polega na tym, że serwis TheFlashBlog, w którym pojawiły się kontrowersyjne grafiki nie jest oficjalnym projektem Adobe. Autor postu Lee Brimelow wyjaśnił, że "jest jednym z wielu pracowników, którzy blogują".
Napisał też, że pornograficzny zrzut ekranu opublikował, bo chciał być zabawny. Przyznał, że jego pracodawcy się to nie spodobało. Dlatego w końcu zaczernił kwestionowany fragment. Podkreślił, że nie ma żadnej zorganizowanej akcji wymierzonej w Apple.
Brimelowowi chodziło jedynie o zwrócenie uwagi na śmieszny argument twórców iPada. Wmawiają oni ludziom, że nowy gadżet świetnie nadaje się do przeglądania zasobów sieciowych i korzystania z zaawansowanych aplikacji. Bez Flasha jest to jednak bardzo trudne.
Fanatycy produktów z Cupertino stwierdzą oczywiście, że Flash to ociężała platforma, która spowalnia komputery i przyspiesza zużycie baterii. Odpowiem im: taka wspaniała firma jak Apple powinna oferować tablet, który radzi sobie z najpopularniejszym sposobem prezentacji treści wideo w internecie ;).
Źródło: TheFlashBlog