Batman: Arkham City to około 40 godzin gry

Do dziś pluję sobie w brodę, bo wciąż nie udało mi się zaliczyć Arkham Asylum. Próbowałem już na wiele sposobów, ale wciąż brakuje mi czasu. Może premiera nowej części gry o przygodach człowieka nietoperza bardziej zmotywuje. Wiecie, że w Arkham City będziemy grali około 40 godzin? To sporo jak na dzisiejsze standardy.

Do dziś pluję sobie w brodę, bo wciąż nie udało mi się zaliczyć Arkham Asylum. Próbowałem już na wiele sposobów, ale wciąż brakuje mi czasu. Może premiera nowej części gry o przygodach człowieka nietoperza bardziej zmotywuje. Wiecie, że w Arkham City będziemy grali około 40 godzin? To sporo jak na dzisiejsze standardy.

Takiej informacji udzielił niejaki Paul Crocker, szef działu narracji w Rocksteady. Co ciekawe, gra nie tylko będzie dłuższa, ale również ma być większa. Jak to rozumieć?

Tryb dla jednego gracza jest pełen narracji, dzięki czemu spokojnie będziecie grać około 20-25 godzin. Jeśli jednak chcielibyście z niej wycisnąć 100%, szukając wszystkich 400 trofeów Riddlera i innych znajdziek, to macie zapewnione co najmniej 40 godzin gry.

Poza tym dostępny jest również tryb wyzwań, który znacznie się powiększył w stosunku do pierwowzoru. Istnieje nieskończenie wiele różnych możliwości. Jeśli lubicie walkę lub wyzwania Predator to nigdy nie będziecie musieli kupować innej gry. Challenge mode uczyni z Was najlepszych Batmanów lub najlepsze Catwoman.

O wielkości map powiedziano, że mają one 5-krotnie przewyższać to, co widzieliśmy (ja akurat nie widziałem) w Arkham Asylum. Przypominam, że gra zadebiutuje około 21 października. Premiera na Xbox 360, PS3 i PC.

Źródło: nowgamer