Wbrew temu, co głoszą niektórzy (nawet w komentarzach na tym blogu), temperatura naszej planety będzie sukcesywnie się podnosić. Ma być cieplej nie o 4 stopnie, jak pierwotnie przewidywano, ale nawet o 9 stopni. Do takich wniosków doszli naukowcy z MIT.
Wbrew temu, co głoszą niektórzy (nawet w komentarzach na tym blogu), temperatura naszej planety będzie sukcesywnie się podnosić. Ma być cieplej nie o 4 stopnie, jak pierwotnie przewidywano, ale nawet o 9 stopni. Do takich wniosków doszli naukowcy z MIT.
Badacze poddali analizie komputerowej skutki działalności gospodarczej, stan atmosfery oraz kondycję ekosystemów lądowych i oceanicznych, ocenie poddana została też istniejąca bioróżnorodność. Okazało się, że wcześniejsze szacunki odnośnie 4-stopniowego globalnego ocieplenia trzeba mocno skorygować, bo aż do 9 stopni. Tak wysoki wzrost temperatury na naszej planecie oznaczałby katastrofę.
Na pociechę napiszę, że ów czarny scenariusz ziściłby się, gdyby ludzkość nie podjęła żadnych kroków w kierunku redukcji emisji gazów cieplarnianych, wprowadzenia czystszej technologii i ochrony ziemskich ekosystemów.
Jeśli regulacje prawne, protokoły i uzgodnienia, istniejące na razie jedynie w formie słowa pisanego, zacznie się AUTENTYCZNIE realizować, czarny scenariusz można będzie wrzucić do lamusa. W innym przypadku może być naprawdę gorąco.
Źródło: Green Diary