Big Brother z twoich koszmarów [zwiastun]
UPDATE! Podmieniłem na zwiastun z napisami!
06.01.2010 11:58
Niektórzy z Was być może oglądali brytyjski mini-serial Dead Set, który traktował o inwazji zombie z perspektywy uczestników programu Big Brother. Z jednej strony była to zabawna satyra na programy reality show, z drugiej zaś to kawał bezkompromisowego i bardzo intensywnego horroru. Teraz szykuje się podobny schemat w tureckiej produkcji EV. Z tą drobną różnicą, że żywe trupy zastąpił strzelec, który dostaje się do domu "Wielkiego Brata" i terroryzuje uczestników programu. Gorąco zachęcam do obejrzenia zwiastuna - mimo barier językowych, zapowiada się mocne kino.
UPDATE! Podmieniłem na zwiastun z napisami!
Niektórzy z Was być może oglądali brytyjski mini-serial Dead Set, który traktował o inwazji zombie z perspektywy uczestników programu Big Brother. Z jednej strony była to zabawna satyra na programy reality show, z drugiej zaś to kawał bezkompromisowego i bardzo intensywnego horroru. Teraz szykuje się podobny schemat w tureckiej produkcji EV. Z tą drobną różnicą, że żywe trupy zastąpił strzelec, który dostaje się do domu "Wielkiego Brata" i terroryzuje uczestników programu. Gorąco zachęcam do obejrzenia zwiastuna - mimo barier językowych, zapowiada się mocne kino.
Zastanawiam się, czy film EV nie jest przypadkiem odpowiedzią na wydarzenia, które rozegrały się w Istambule w sierpniu ubiegłego roku. Dziewięć kobiet zostało oszukanych i zwabionych do luksusowej willi pod pozorem brania udział w programie reality show. Dziewczyny były filmowane przez 24 godziny na dobę, zaś materiał szedł na żywo w Internecie, ale za dostęp użytkownicy musieli płacić. Dopiero rodzice, po tym jak nie mieli żadnego znaku życia od córek, zadzwonili na policję. Najciekawszy jest fakt, że kobiety podpisały z oszustami kontrakt, w którym zgadzają się na brak kontaktu z rodzinami, zaś w razie rezygnacji przed końcem programu, musiałyby zapłacić karę 50.000 tureckich lirów (około 95.000 złotych). Cóż, nie wszystkie laleczki grzeszą inteligencją...
U nas czasy popularności Big Brothera na szczęście (chyba...) minęły, bo czy po Joli Rutowicz może być jeszcze gorzej? Teraz brakuje mi tylko jakiegoś horroru, w którym zamaskowany psychol wbija widelec w wymalowane oczęta naszej tandetnej "gwiazdy" ;)
Źródło: Reuters
Źródło: Quiet Earth