Bill Gates: Internet lepszy niż uniwersytety
Były prezes Microsoftu Bill Gates stwierdził, że Internet jest lepszym źródłem wiedzy, niż uniwersytety. Według niego już niedługo będzie można w nim znaleźć za darmo najlepsze wykłady najlepszych uczonych.
10.08.2010 13:00
Były prezes Microsoftu Bill Gates stwierdził, że Internet jest lepszym źródłem wiedzy, niż uniwersytety. Według niego już niedługo będzie można w nim znaleźć za darmo najlepsze wykłady najlepszych uczonych.
Jak podają serwisy Techradar oraz TechCrunch Bill Gates na konferencji Techonomy w Lake Tahoe w Kaliforni skrytykował system uniwersytecki i stwierdził, że Internet stanowi od niego lepsze źródło wiedzy. Uczelnie akademickie za kilka lat mają zresztą stać się od niego mniej istotne. Miał powiedzieć też, że wierzy w samomotywację do nauki. Sieć ma natomiast być idealnym medium do zdobywania wiedzy na własną rękę.
Gates powiedział też, że za pięć lat w znaleźć będzie można w niej najlepsze wykłady zupełnie za darmo. Ma to zagwarantować poziom kształcenia wyższy, niż jakakolwiek inna, pojedyncza uczelnia. Stwierdził też, że nie interesuje go, w jaki sposób człowiek zdobył swoją wiedzę, a jedynie ostateczne rezultaty procesu kształcenia. Jego zdaniem tradycyjne formy nauki (mowa tu o USA) obecnie są nie tylko mało wydajne, ale stały się też zbyt drogie.
To właśnie pieniądze mają być przyczyną, która zadecyduje o zwycięstwie Internetu. W chwili obecnej koszta kształcenia wahające się w okolicy 200 000 dolarów są zbyt duże, by wiele osób z klasy średniej lub z biednych środowisk mogły je udźwignąć. Co ciekawe Gates nie wyrażał się tak krytycznie o szkolnictwie średnim i podstawowym. Już w tej chwili czerpanie wiedzy z sieci jest łatwiejsze i znacznie tańsze, niż uczestniczenie w zajęciach uniwersyteckich. Najwyraźniej uważa je więc za znacznie bardziej wydajne od akademickiego. Jego zdaniem technologia ma zmniejszyć koszt kształcenia nawet sto razy.
Uczciwie mówiąc trudno się dziwić słowom Billa Gatesa. Były prezes Microsoftu w prawdzie nie jest już najbogatszym człowiekiem na świecie, jednak nie da się ukryć, że swoje 50 miliardów dolarów zarobił po tym, jak rzucił studia, zaczynając praktycznie od garażowej firmy. Wydaje się więc, że wie co mówi, tym bardziej, że obecnie zaangażowany jest w prace fundacji Bill & Melinda Gates Foundation, której głównym zadaniem jest przyznawanie grantów na kształcenie nowych pokoleń. Czyżby Gates był niezadowolony z tego, na co idą jego pieniądze?
Niemniej jednak i tym razem nie powstrzymam się od cynizmu. Jestem pewien, że Gates ma racje i za 5 lat sieć będzie pełna wykładów najlepszych uczonych z całego świata. Zwłaszcza torrenty i warezy.