Fani filmów erotycznych i pornograficznych marzyli o dobrej wyszukiwarce. Owa wyszukiwarka nie tak dawno powstała i internauci nie muszą ograniczać się jedynie do popularnych "Porno Tube'ów". Co najciekawsze, wyszukiwarka jest produktem Microsoftu.
Fani filmów erotycznych i pornograficznych marzyli o dobrej wyszukiwarce. Owa wyszukiwarka nie tak dawno powstała i internauci nie muszą ograniczać się jedynie do popularnych "Porno Tube'ów". Co najciekawsze, wyszukiwarka jest produktem Microsoftu.
Nieoficjalnie przedstawiciele firmy z Redmond mówią, że jest to skutek uboczny stworzenia tak dobrej wyszukiwarki video, jednak nie chce mi się w to wierzyć. A to z powodu między innymi reklamy jaką można spotkać na... stronach Google.
Sam fakt reklamy wyszukiwarki Bing w Google dziwi, a tym bardziej dziwi, że reklama wyskakuje przy okazji wyszukiwania słowa "pornography". Treść reklamy jest jednoznaczna - Bing znajdzie Ci tysiące filmów za darmo.
W sumie nie dziwi fakt, że Bing jest dobrą wyszukiwarką filmów porno, jest chociaż w jednej rzeczy lepsza od Google. Co więcej słowa kluczowe związane z seksem, pornografią i erotyką są w sumie najczęściej wyszukiwane przez internautów.
Czyżby siłą napędową Binga ma być porno? To dzięki filmom dla dorosłych będzie zdobywać coraz to większy udział na rynku?
Źródło: TC
