Bing versus Google: kolejna runda
Kiedy po raz ostatni pisałem o wojnie wyszukiwarek w kontekście popularności, Bing nieznacznie stracił udziały w amerykańskim rynku na rzecz Google (wrzesień 2009). W październiku sytuacja wróciła do "normy" i produkt Microsoftu zaczął odrabiać straty.
Kiedy po raz ostatni pisałem o wojnie wyszukiwarek w kontekście popularności, Bing nieznacznie stracił udziały w amerykańskim rynku na rzecz Google (wrzesień 2009). W październiku sytuacja wróciła do "normy" i produkt Microsoftu zaczął odrabiać straty.
Zgodnie z informacjami podanymi przez firmę comScore, z Bing.com korzysta już 9,9% wszystkich internautów w Stanach Zjednoczonych (wzrost o niecały 1% w ciągu 30 dni). Google jest z kolei wybierany przez 65,4% amerykańskich użytkowników.
Co warto zaznaczyć, Bing obecnie nie podgryza Google bezpośrednio, lecz osłabia swojego przyszłego partnera - Yahoo (18% rynku, spadek o 0,8%). Jeżeli kiedykolwiek układ sił w segmencie wyszukiwarek ma się zmienić, to Microsoft musi znaleźć skuteczny sposób na zabieranie użytkowników Google (duża liczba wprowadzanych nowości to dobry, pierwszy krok w tym kierunku).
Którą wyszukiwarkę preferujecie? Wolicie google'ować czy bingować? :-)
Źródło: Business Insider