BioLite BaseCamp – grill nowej generacji. Upiecze kiełbaskę i naładuje telefon!
Chyba właśnie poznaliśmy najlepszy (nieco spóźniony) wakacyjny gadżet.
Pewnie niektórzy znają tego typu historie aż za dobrze. Wypad na grilla na działkę albo nad rzekę. Dojeżdżamy, rozpalamy, jemy, aż nagle okazuje się, że telefon jest rozładowany. Pierwszy scenariusz zakłada, że się tym nie przejmujemy i cieszymy się, że spędzamy wolny czas na powietrzu i nikt nam nie przeszkadza.
Jedz, módl się i ładuj telefon
Drugi scenariusz jest mniej optymistyczny – wkurzamy się, bo dziś bez telefonu ani rusz. Twórcy BioLite BaseCamp mają więc sposób na to, by tę gorszą opcję z naszego życia wyeliminować.
Jak? Tworząc grilla, który przy okazji naładuje nasz telefon. Wykorzystywany jest do tego generator termoelektryczny, przetwarzający ogień w energię. Na dodatek BioLite BaseCamp korzysta jedynie z kilku kawałków drewna, a mimo to działa efektywniej, bo robi użytek ze specjalnych wiatraczków.
Sprytne i potrzebne, bo dzięki temu wyjazdy w głuszę nie muszą kończyć się obawami, że zostaniemy bez telefonu w razie niespodziewanych wypadków. O tym, że pomysł ma olbrzymi potencjał, świadczy chociażby fakt, że twórcy na Kickstarterze zebrali prawie 440 tysięcy.
A potrzebowali jedynie 45 tysięcy dolarów. Wy możecie załapać się na egzemplarze w promocyjnej cenie – wystarczy 300$, by październikowe grillowanie było bezpieczne.