Born of Hope - Tolkien i Jackson byliby dumni? [pełny film]

Po The Hunt for Gollum czas na kolejny fanowski film inspirowany kultowymi dziełami J.R.R. Tolkiena. Z tą różnicą, że twórczyni Born of Hope, Kate Madison, przyznaje się także do fascynacji filmową trylogią Władcy Pierścieni w reżyserii Petera Jacksona. Te filmy zauroczyły ją do tego stopnia, że postanowiła nakręcić własny, wydając na to wszystkie swoje oszczędności. Dalej we wpisie możecie obejrzeć pełny, ponad godzinny film. Nie zapomnijcie ocenić, czy kobieta porwała się z motyką na księżyc, czy może jednak dopięła swego.

Born of Hope - Tolkien i Jackson byliby dumni? [pełny film]
Ireneusz Podsobiński

Po The Hunt for Gollum czas na kolejny fanowski film inspirowany kultowymi dziełami J.R.R. Tolkiena. Z tą różnicą, że twórczyni Born of Hope, Kate Madison, przyznaje się także do fascynacji filmową trylogią Władcy Pierścieni w reżyserii Petera Jacksona. Te filmy zauroczyły ją do tego stopnia, że postanowiła nakręcić własny, wydając na to wszystkie swoje oszczędności. Dalej we wpisie możecie obejrzeć pełny, ponad godzinny film. Nie zapomnijcie ocenić, czy kobieta porwała się z motyką na księżyc, czy może jednak dopięła swego.

Akcja filmu ma miejsce przed Wojną o Pierścień i opowiada historię Dúnedainów, strażników z Północy. Fabuła powstała na podstawie kilku dodatków napisanych przez Tolkiena do swojej trylogii, dotyczących Arathorna i Gilraen, rodziców Aragorna.

Kate Madison, grająca w filmie także jedną z ról, nakręciła Born of Hope za 25 tysięcy funtów - 8 tysięcy to jej życiowe oszczędności, zaś kolejne 17 tysięcy zebrała z donacji po zaprezentowaniu zwiastuna. Całą obsadę i ekipę filmową, składającą się z ponad 400-tu osób, udało jej się namówić do pracy za darmo. Kręcenie zdjęć, począwszy od połowy 2008 roku, trwało ponad rok w różnych miejscach w Anglii.

Wysiłek się opłacił?

Foto: Daily Mail

Źródło: Daily Mail

Źródło artykułu:WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.