Brain4Cars - samochód przewidzi i poprawi błędy, zanim kierowca zdoła je popełnić!
Zamiast ograniczać skutki zderzeń i innych wypadków, najlepiej zadbać o to, by w ogóle do nich nie dochodziło. Pomoże w tym samochodowa wróżka – system o nazwie Brain4Cars, który potrafi przewidywać z wyprzedzeniem, co zrobi kierowca i ostrzegać go o zagrożeniach, które dopiero mogą się pojawić!
Lepiej zapobiegać, niż ograniczać obrażenia
Jak zapewnić bezpieczeństwo na drogach? Kontrolowane strefy zgniotu, poduszki powietrzne, system SIPS, łamana kolumna kierownicy… Te wszystkie wynalazki mogą w czasie wypadku uratować życie, ale zamiast minimalizować szkody, o wiele lepiej po prostu zapobiegać niebezpiecznym sytuacjom.
Zespół z Cornell University i Uniwersytetu Stanforda opracował w tym celu rozwiązanie o nazwie Brain4Cars. Jego zadaniem jest analiza działań kierowcy, przewidywanie, jakie błędy może popełnić w ciągu najbliższych sekund i ostrzeganie go przed nimi. Brzmi jak bajka? Trochę tak, ale ten system już działa!
Brain4Cars, czyli samochodowa wróżka
Aby było to możliwe, twórcy Brain4Cars nagrywali zachowanie jadących kierowców, analizując przede wszystkim ruchy głowy i wykonywane po nich manewry. Komputerowa analiza takich nagrań pozwoliła na wykrycie pewnych powtarzających się schematów, dzięki którym oprogramowanie jest w stanie przewidywać niektóre z planowanych manewrów z wyprzedzeniem, sięgającym ponad 3,5 sekundy, osiągając przy tym skuteczność 77 procent.
Ta wiedza, w połączeniu z danymi, zbieranymi przez różne czujniki samochodu, jak kamery, GPS, czy czujniki odległości, pozwala na wykrycie, które manewry mogą stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa albo powodować naruszenie przepisów drogowych (np. wjechanie pod prąd w ulicę jednokierunkową).
Anticipating driving maneuvers several seconds before they happen.
Nie tylko śledzenie twarzy
Dzięki temu Brain4Cars jest w stanie ostrzec kierowcę przed wykonaniem manewru, który ten dopiero planuje wykonać. Brain4Cars nie jest jeszcze w pełni funkcjonalny - system myli się m.in. w sytuacjach, gdy kierowca rozmawia z pasażerem. Twórcy tego rozwiązania planują jednak udoskonalić je, dołączając do śledzenia twarzy m.in. czujniki położenia dłoni na kierownicy czy śledzenie pracy stóp kierowcy na pedałach.
Choć od pierwszych testów do gotowego produktu wiedzie zapewne długa droga, to już teraz Brain4Cars zapowiada się bardzo obiecująco. Może – zanim doczekamy się w pełni autonomicznych samochodów – to właśnie taki system będzie przyszłością motoryzacji?
W artykule wykorzystałem informacje z serwisów Brain4Cars, Gizmag i Cornell University.