Brava – nowoczesny piekarnik na podczerwień
Kuchnia to wdzięczne miejsce dla wynalazców i innowatorów. Należą do nich twórcy nietypowego piekarnika. Urządzenie podgrzewa potrawy światłem podczerwonym oferując użytkownikom niespotykane do tej pory możliwości. Co potrafi piekarnik na podczerwień Brava?
12.07.2018 | aktual.: 09.03.2022 09:15
Piekarniki i opiekacze wykorzystujące światło podczerwone nie są niczym nowym. Korzyści, wynikające z ogrzewania podczerwienią docenili nawet twórcy domowych systemów grzewczych, więc technologia jest nie tylko znana, ale i stosowana.
Mimo tego piekarnik na podczerwień Brava wyróżnia się od konkurentów kilkoma nietypowymi rozwiązaniami, które wynoszą prosty – na pozór – sprzęt kuchenny na zupełnie nowy poziom.
Piekarnik z kamerą
Twórcy Brav podkreślają, że urządzenie nie wymaga nagrzewania – w ciągu sekundy promienniki podczerwieni zapewniają imponujące 500 stopni. Kluczową różnicą, w porównaniu z powszechnie dostępnymi opiekaczami, jest jednak coś innego – możliwość precyzyjnego sterowania temperaturą.
Zobacz także
Dzięki temu możemy piec jednocześnie potrawy, wymagające różnych temperatur – każda z nich będzie podgrzana optymalnie i osobno. Co więcej, dzięki wbudowanej kamerze będziemy mogli, bez otwierania drzwiczek urządzenia, śledzić postępy pieczenia np. na ekranie smartfona. Nie będzie to jednak konieczne, bo urządzenie potrafi samodzielnie pilnować zadanych temperatur i przestać grzać, gdy potrawa jest gotowa.
Welcome to the Brava Oven
Kuchenne materiały eksploatacyjne
Sam piekarnik kosztuje ponad 900 dol., co w przeliczeniu na złote daje niebagatelną kwotę ponad 3,3 tys. zł. Co istotne, twórcy urządzenia nie poprzestają na samej sprzedaży sprzętu. Chcą, aby – dzięki kompatybilnej aplikacji – przy pomocy Bravy zamawiać u nich różne produkty, potrzebne do przygotowania potraw.
W praktyce przypomina to zatem model subskrypcyjny, gdzie producent sprzętu zarabia (albo, jak niegdyś Sony na konsoli PlayStation 3, nie zarabia) nie tylko na sprzedaży urządzeń, ale i produktów eksploatacyjnych do nich.
W przypadku Bravy jest to po prostu żywność, w łatwy sposób zamawiana przez komponujących różne potrawy użytkowników. Sens tego pomysłu wydaje się nieco dyskusyjny, ale warto śledzić dalsze losy tego kuchennego eksperymentu – być może tak właśnie wygląda przyszłość gotowania.