Bugatti, dokąd jedziesz?
Mówi się, że filmy science fiction nie kłamią, tylko ukazują niektóre rzeczy ze sporym wyprzedzeniem. Przykładem tego może być nowa koncepcja motocykla Bugatti. Jej twórca inspirował się między innymi "Gwiezdnymi wojnami".
28.10.2010 20:59
Mówi się, że filmy science fiction nie kłamią, tylko ukazują niektóre rzeczy ze sporym wyprzedzeniem. Przykładem tego może być nowa koncepcja motocykla Bugatti. Jej twórca inspirował się między innymi "Gwiezdnymi wojnami".
Winien zabicia klasyki i tchnięcia nowych form w klasyczne "jednośladowe" rozwiązanie jest francuski projektant Bruno Delussu. Kształt, póki co, wyimaginowanego Bugatti Stratos nie wziął się znikąd. Bardzo ważnym czynnikiem, który przyczynił się do tak śmiałego designu, Speeder Imperial z "Gwiezdnych wojen". Łatwo można wychwycić wszystkie podobne elementy pojazdów.
Oryginalny Stratos miałby być wykonany z lekkiego i wytrzymałego włókna szklanego. Jednak jego futuryzm kończy się wraz z "opakowaniem". Ku zadowoleniu, w szczególności starszych fanów motoryzacji, Bugatti Stratos miałby być wyposażony w klasyczny spalinowy silnik!
Gdyby ta koncepcja została faktycznie zrealizowana, a producent przyłożyłby się do odpowiedniego podkręcenia motocykla, to mógłby on nosić miano Bugatti Veyrona wśród wszystkich ogólnie rozumianych jednośladów.
Gdzie te spalinówki, gdzie jest ten ryk? Gdzie te maszyny, które kopały jak byk... Bruno Delussu dał nam właśnie małą nadzieję na to, że podobne piosenki fani samochodów i motocykli będę mogli śpiewać z łezką w oku przynajmniej kilkanaście ,jak nie kilkadziesiąt lat później, niż można by było się tego spodziewać.
Źródło: bornrich