Call of Duty: World at War sprzedało się w ponad 11 milionach egzemplarzy

Było dużo krzyków i jęków na World at War. Narzekaliśmy, że grę robi Treyarch. Wściekaliśmy się, że po Modern Warfare znowu wracamy do czasów II wojny światowej.  Jęczeliśmy gdy podczas rozgrywki multiplayer ktoś znowu puścił na nas sforę psów. Dziś to Activision tryumfuje. Od listopada 2008 r. sprzedało się ponad 11 milionów sztuk gry.

Było dużo krzyków i jęków na World at War. Narzekaliśmy, że grę robi Treyarch. Wściekaliśmy się, że po Modern Warfare znowu wracamy do czasów II wojny światowej.  Jęczeliśmy gdy podczas rozgrywki multiplayer ktoś znowu puścił na nas sforę psów. Dziś to Activision tryumfuje. Od listopada 2008 r. sprzedało się ponad 11 milionów sztuk gry.

Marka Call of Duty działa jak lep na graczy. World at War nie jest grą słabą, ale posiada też swoje wady. Nałogowi gracze pokładają więc nadzieję w Modern Warfare 2. Czymś jednak czas wypełniać trzeba.

W pierwszy miesiąc po premierze ze sklepowych półek  zniknęło 1,88 mln sztuk gry. Miesiąc później 1,89 mln. Przez cały rok 2009 tytuł sprzedawał się w liczbie około 1,2 mln na miesiąc.

Pierwszy DLC do gry został pobrany 2 mln razy. Drugie DLC już pojawiło się na rynku.

Nie wiem czy to magia serii, umiejętność twórców, czy dyskretny urok zombie. W każdym razie przy takich wynikach sprrzedaży możemy być niemal pewni, że o kolejnym *Call of Duty *usłyszymy zaraz po premierze Modern Warfare.

Źródło: call of duty