Capcom obiecuje: więcej rasistowskich gier nie będzie
Capcom poinformował, że więcej nie wyda rasistowskiej gry. Eee.... To wydał jakieś?! Jak się okazuje, owszem. I nawet o tym nie wiedział, jednak poprawni politycznie zauważyli... O co chodzi?
25.08.2010 08:56
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Capcom poinformował, że więcej nie wyda rasistowskiej gry. Eee.... To wydał jakieś?! Jak się okazuje, owszem. I nawet o tym nie wiedział, jednak poprawni politycznie zauważyli... O co chodzi?
[url=http://grrr.pl/2010/08/19/40-lat-za-kradziez-gier-z-uzyciem-nozyka-do-pudelek/]40 lat za kradzież gier z użyciem nożyka
[/url]
Chodzi o Resident Evil 5. Jak pamiętacie, trafialiśmy tam do serca Afryki, gdzie szalejący wirus zmieniał ludzi w zombie. Nawet jeśli nie graliście, nietrudno się domyślić, że trup ścielił się gęsto. I tu jest właśnie problem, bo trup był czarnoskóry. Pierwsza larum podniosła niejaka Kym Platt - było to jeszcze przed premierą gry we wrześniu 2009 roku, potem i inni zaczęli krzyczeć.
Zarzut był między innymi taki, że przedstawia się czarnoskórych ludzi jako hordy krwiożerczych, nieludzkich istot. No przepraszam bardzo, ale jeśli wirus szaleje w Afryce, to ma zarażać Eskimosów?! Jeśli wybuchłby w Europie i strzelalibyśmy do białych, to wtedy wszystko ok?
Capcom dba o rynek i wizerunek. Jako że sprawa nie ucichła, pani Melody Pfeiffer (PR senior Capcomu) obiecała, że kolejne produkcje firmy będą tworzone tak, aby nie wywoływać kontrowersji. No cóż, zapewne oznacza to, że zamiast zombiaków pojawią się obcy albo jakaś inna kosmiczna nacja. Ciekawe, że Hiszpanie nie protestowali po wydaniu Resident Evil 4, prawda? No cóż, poprawność polityczna zaczyna zmieniać się w absurd. A na złość tym aż nazbyt poprawnym, taki oto obrazek:
Źródło: kotaku.com