Casio też chce mieć swojego smartwatcha i on będzie świetny. Czemu? Bo to Casio
O inteligentnym zegarku Casio jeszcze niewiele wiadomo, a mimo to już teraz wróżę mu sukces.
04.07.2015 | aktual.: 05.07.2015 09:47
Casio tworzy inteligentny zegarek? Zaraz, zaraz - przecież oni już od dawna takie robili! W tym stwierdzeniu nie było nieprawdy. Niedawne zegarki Casio współpracowały przecież ze smartfonami przy pomocy Bluetooth.
I dzięki temu miały najważniejsze funkcje dzisiejszych inteligentnych zegarków. Pozwalały dowiedzieć się, że dostaliśmy wiadomość lub przewinąć utwory w odtwarzaczu. Sceptyczni co do idei smart-watchów mogliby powiedzieć: zegarek Casio już parę lat temu miał wszystko, co może być niezbędne w takim gadżecie. I trudno się z tym nie zgodzić.
Casio G-Shock GB-6900 Bluetooth Smart Watch CES 2012
Wygląda na to, że Casio z tej drogi nie zejdzie. Niewiele jeszcze wiadomo o inteligentnym zegarku od Casio, ale już podkreśla się, że będzie to bardziej zegarek niż naszpikowany bajerami gadżet. Smart funkcje nie przysłonią najważniejszego.
Fenomen Casio
Muszę przyznać, że nigdy nie byłem wielkim fanem zegarków Casio. Wydają mi się jednak za bardzo efekciarskie, a ja wolę jednak skromną elegancję. Ale jednego tej firmie odmówić nie można - znają się na swojej robocie i patrząc na ich zegarki z perspektywy bardziej sportowego użytkownika, przyciągają do siebie.
Serwis The Verge przygotował ciekawe zestawienie zegarków Casio, które już w latach dziewięćdziesiątych tworzyło sprzęty z niezbędnymi dziś funkcjami. Spójrzcie na model JC-11 liczący przebyty dystans i spalone kalorie. To zegarek z… 1991 roku!
W 1994 roku wypuścili VivCel VCL-100 - zegarek z anteną, który powiadamiał wibracjami o tym, że telefon dzwoni. 1994 rok! Rok wcześniej do sprzedaży trafił model z funkcją… pilota. Były też zegarki do grania.
Zestawienie robi wrażenie, bo przecież Casio tworzyło te zegarki 20 lat temu. A już miały funkcje, które dzisiaj wydają się być niezbędne. To co zrobi Casio teraz?
Smart-watch od Casio
Casio przed laty udowodniło, że potrafi sprytnie połączyć zegarek z bajerami. Dzisiaj pole manewru jest większe, więc liczę na to, że stworzą oryginalny zegarek. Na pierwszy rzut oka “typowy”, ale z naprawdę dobrze zaplanowanymi funkcjami. Gadżeciarski, ale przydatny.
Nie da się ukryć, że wejście Casio na rynek współczesnych inteligentnych zegarków może dać mu kopa. Rozkręcić koniunkturę. Casio to symbol. Dawniej obiekt westchnień wielu młodych ludzi. Dziś wśród nastolatków nie jest to może nazwa budząca wiele emocji, ale wciąż jest spora grupa, dla których Casio to gwarancja jakości.
I jeżeli oni stworzą inteligenty zegarek, to mogą przyciągnąć do smart-watchy nieprzekonanych. Twierdzących, że im to niepotrzebne. Ale skoro Casio to robi, to znaczy, że warto się tym zainteresować. Tak mogą pomyśleć ludzie.
Oczywiście nie możemy wykluczyć odwrotnego scenariusza. Casio nie będzie odważne jak kilkanaście lat temu i zrobi gadżet, który od dawna dostępny jest na rynku. To też jest możliwe, wszak czasy są niepewne, a poważna wpadka może nawet giganta doprowadzić do ruiny. Ale… jakoś jestem spokojny o to, że nawet przeciętny smart-zegarek nie będzie miał aż tak poważnych konsekwencji. To Casio. Ludzie to kupią.