Kupił chińską kartę graficzną. Dostał podrobiony sprzęt
GeForce RTX 4090 to topowa karta graficzna, która może być marzeniem niejednego gracza. Kanał Budget-Builds Official odkrył, jak łatwo paść ofiarą nieuczciwych ofert, które mogą nas kosztować dużo więcej niż tylko pieniądze.
GeForce RTX 4090 to flagowa karta graficzna NVIDIA z generacji Ada Lovelace, która swoją miała premierę w październiku 2022 r. Nawet ponad trzy lata po debiucie (stan na listopad 2025) wciąż pozostaje jedną z najwydajniejszych propozycji dostępnych na rynku konsumenckim i praktycznie nie ma bezpośredniego rywala w swojej klasie wydajności. Ceny używanych egzemplarzy oscylują w granicach 6–8 tys. zł.
Wysoka cena może zachęcać do szukania tańszych, okazyjnych ofert. Kanał Budget-Builds Official natknął się na ofertę sprzedaży GeForce RTX 4090 na jednej z chińskich platform sprzedażowych - karta miała kosztować zaledwie 30 dol. Tak niska cena z miejsca wzbudza podejrzenia, i słusznie – jak wykazały testy, taka karta okazała się podróbką.
Analiza „chińskiego GeForce RTX 4090”
Budget-Builds Official przetestował otrzymaną kartę. Po jej zamontowaniu w komputerze programy diagnostyczne faktycznie wykrywały ją jako GeForce RTX 4090, co mogło wprowadzać mniej doświadczonych klientów w błąd i dawać im wrażenie, że kupili pełnoprawny, oryginalny egzemplarz tej karty.
Po dokładniejszym sprawdzeniu w programach diagnostycznych okazało się, że rzeczywista specyfikacja karty odpowiada nie GeForce RTX 4090 z 2022 r., lecz... staremu modelowi GeForce GTX 660 Ti z 2012 r. Firmware został zmodyfikowany w taki sposób, aby karta identyfikowała się jako RTX 4090 – co mogło wprowadzić w błąd mniej doświadczonego użytkownika.
Wydajność niekoniecznie topowa
Tester sprawdził też, jak wypada chiński RTX 4090 pod względem wydajności. Otrzymany model osiąga w teście 3DMark Time Spy ok. 1748 punktów, co stanowi znaczną różnicę w porównaniu do prawdziwej RTX 4090 - takie modele zwykle osiągają w tym samym teście ok. 38 tys. punktów. Oznacza to, że wydajność jest zbliżona właśnie do GTX 660 Ti, daleko odbiegając od obiecywanej wydajności.
Podobnie wyglądała kwestia wydajności w grach. Karta zapewniała dużo gorsze osiągi - pozwalała na granie, ale tylko w mniej wymagające tytuły.
Ostrożność to podstawa
Przy zakupie kart graficznych z niepewnych źródeł warto zachować szczególną ostrożność. Niewiarygodnie tanie oferty bardzo często okazują się pułapką, dlatego należy podchodzić do nich z dużą rozwagą. Znacznie bezpieczniej jest kupować taki sprzęt w dużych, renomowanych sklepach.