Cellna recenzja: Peggle Mobile

Peggle, kultowa gra firmy PopCap, która w 2007 roku została uznana przez NBC za jedną z najbardziej uzależniających gier, doczekała się w końcu swojej mobilnej wersji. Mistrzostwa w zbijaniu „pegli", szybka rozgrywka i zabójcze wyzwania - wszystko to, co jest największą zaletą tytułu znalazło się i w komórkowej odsłonie.

Karolina Lis

Przeniesienie Peggle na komórki było tylko kwestią czasu, szczególnie, że gra doczekała się własnej wersji na iPoda. Już na samym początku wypada jednak uprzedzić prawdziwych miłośników tego dzieła, że przeniesienie należy rozumieć dosłownie. Co to oznacza? Gra jest idealnym odwzorowaniem pierwszej wersji Peggle na komputerze Nie znajdziemy żadnych nowych postaci, nowych plansz, czy rodzajów rozgrywki.

Peggle, kultowa gra firmy PopCap, która w 2007 roku została uznana przez NBC za jedną z najbardziej uzależniających gier, doczekała się w końcu swojej mobilnej wersji. Mistrzostwa w zbijaniu „pegli", szybka rozgrywka i zabójcze wyzwania - wszystko to, co jest największą zaletą tytułu znalazło się i w komórkowej odsłonie.

Przeniesienie Peggle na komórki było tylko kwestią czasu, szczególnie, że gra doczekała się własnej wersji na iPoda. Już na samym początku wypada jednak uprzedzić prawdziwych miłośników tego dzieła, że przeniesienie należy rozumieć dosłownie. Co to oznacza? Gra jest idealnym odwzorowaniem pierwszej wersji Peggle na komputerze Nie znajdziemy żadnych nowych postaci, nowych plansz, czy rodzajów rozgrywki.

Do wyboru mamy cztery tryby:

  • Adventure - przygoda, na koniec której otrzymujemy puchar mistrza akademii,
  • Quick Play - szybka gra na jednej planszy z wybraniem dowolnego nauczyciela,
  • **Duel **- swoistego rodzaju multiplayer, w którym możemy zmierzyć się ze znajomym,
  • Challange - wyzwania odkładające całkowite zakończenie gry na długie godziny.

Trzy ostatnie etapy dostępne są dopiero po przejściu przygody i zdobyciu tytułu mistrza „pegli". Cel gry pozostał taki sam jak w wersji komputerowej - na planszy zabudowanej kulkami zwanymi peggle należy zbić wszystkie kulki w kolorze czerwonym. Do dyspozycji mamy określoną pulę bil, które musimy za każdym razem wystrzelić niczym z armaty, podobnie jak w Puzzle Bubble (z tą różnica, że w Peggle strzelamy z góry). Przez akademię przeprowadzą nas dodatkowo nauczyciele posiadający specjalne moce ułatwiające rozgrywkę.

Jeśli chodzi o grafikę wersji komórkowej raczej nie ma zaskoczenia. Gra w oryginale utrzymana jest w klimacie kreskówkowym, który łatwo było odwzorować na komórce. Interfejs został przystosowany do widoku pionowego, przez co paski z pulą kulek i punktami powędrowały na dół i górę ekranu. Bardzo szybko można się do tego przyzwyczaić.

Największym zaskoczeniem było dla mnie zachowanie kulki wystrzeliwanej w celu zbicia „pegli". Naliczanie punktów podczas zbijania celów i znikanie pegli ma czasem opóźnienie charakterystyczne dla gier komórkowych, ale lekkość i swoboda odbijania kulki zbijającej peggle wygląda niezwykle naturalnie. Minusem jest za to powolne przesuwanie działka, które kontrolujemy za pomocą klawisza nawigacyjnego.

Peggle for Mobile Phone

Spora wadą gry jest także szata dźwiękowa. Zakończeniu każdego poziomu towarzyszy co prawda dobrze nam znana symfonia Beethovena, ale możemy zapomnieć o przyjemnych dźwiękach odbijania kulki charakterystycznych dla komputerowego pierwowzoru. Zamiast miarowo narastającego dźwięku zdobywania punktów mamy zwykłe i płaskie pykanie.

Peggle Mobile, tak samo jak jego „pecetowy" odpowiednik jest grą, która zapewni nam godziny dobrej rozgrywki. Tytuł wciąga tak bardzo, że zaraz po przejściu akademii mamy ochotę zacząć wyzwania. Mimo tak dobrze znanych nam plansz. I tutaj niestety muszę skarcić twórców. Wydając wersję na komórki mogli się chociaż trochę wysilić dodając nowe postaci i plansze. Kupując Peggle Mobile zyskujemy więc aż tylko mini wersję komputerowego Peggle.

Zalety:

  • wciąga i to bardzo!
  • fizyka kulki identyczna jak na komputerze,
  • przyjemna grafika,
  • wyzwania przedłużające grę,
  • Peggle w kieszeni? TAK!

Wady:

  • nieciekawa szata dźwiękowa (w stosunku do PC),
  • całkowite odwzorowanie wersji komputerowej.

Ocena: 9/10

Źródło: Komórkomania

Źródło artykułu: WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇