W komentarzach pod wpisem o systemie sterowania ruchem firmy Lenovo, pojawiają się wątpliwości (głównie moje) co do zdolności produkcyjnych innych firm niż Nintendo. Czemu nikt inny nie zarabia jeszcze milionów dolarów na podobnym sterowaniu grami co wielkie N?
Jeden z wiernych Grrraczy, cyberangel1975, uważa, że problemem mogą być prawa patentowe Nintendo. Słuszna uwaga. Ale co na to firma Nyko, która chwali się na CES najlepszą alternatywą dla Wiilota jaka istnieje?
W komentarzach pod wpisem o systemie sterowania ruchem firmy Lenovo, pojawiają się wątpliwości (głównie moje) co do zdolności produkcyjnych innych firm niż Nintendo. Czemu nikt inny nie zarabia jeszcze milionów dolarów na podobnym sterowaniu grami co wielkie N?
Jeden z wiernych Grrraczy, cyberangel1975, uważa, że problemem mogą być prawa patentowe Nintendo. Słuszna uwaga. Ale co na to firma Nyko, która chwali się na CES najlepszą alternatywą dla Wiilota jaka istnieje?
Musicie przyznać, że widoczny na zdjęciu kontroler Nyko Wand (różdżka) robi wrażenie. Producent zachował styl znany z produktów Nintendo wzbogacając go bardzo ciekawymi pomysłami. Szczególnie podoba mi się odpicowany przycisk Home widoczny na środku. Zresztą pozostałe klawisze też wyglądają ciekawiej niż z oryginalnych Wiilotów.
Kontroler ma być najbardziej zaawansowaną na świecie alternatywą dla wiilota... przynajmniej według producenta. Różdżka ma robić wszystko to co oryginalne „pady" Wii, oferując jednocześnie technologię Trans-Port. Pozwala ona na obsługiwanie niektórych funkcji kontrolera elektronicznie, a nie mechanicznie.
Dla przykładu przystawki do oryginalnych Wiilotów imitujące pistolety muszą mechanicznie wciskać przycisk B wiilota (spust u dołu) by np. odstrzelić głowę zombiakowi w The House Of The Dead. W przypadku Różdżki będzie można osiągnąć to elektronicznie.
Dodatkowo Nyko Wand ma powiększone w stosunku do wersji Nintendo przyciski 1 i 2 (głownie z myślą o grach sterowanych odwróconym padem).
Na deser jest też pokryta gumą klapka baterii dla lepszego uścisku. A ten, jak wiemy, bardzo się przydaje.
Premiera w kwietniu.
Źródło: Engadget
