Chcą zabić ducha starych gier?
Jedynie weterani komputerowych rozrywek mogą docenić piękno i czar grafiki z 8-bitowców. Okazuje się jednak, że nie wszyscy mają takie sentymentalne podejście i koniecznie chcą przerobić stare na nowe. Jakie są tego efekty?
26.05.2011 11:40
Jedynie weterani komputerowych rozrywek mogą docenić piękno i czar grafiki z 8-bitowców. Okazuje się jednak, że nie wszyscy mają takie sentymentalne podejście i koniecznie chcą przerobić stare na nowe. Jakie są tego efekty?
Granie w Super Mario Bros na dużym ekranie może być kłopotliwe. Nieważne, czy odpalacie starą konsolę czy korzystacie z emulatora, aby przypomnieć sobie wiekowe tytuły. Dwóch badaczy z Uniwersytetu Hebrajskiego - Johannes Kopf i Dani Lischinski - stworzyło algorytm, który zmienia 8-bitową grafikę o niskiej rozdzielczości w gładką wektorową.
Chociaż wiele dzisiejszych programów graficznych jest w stanie "depikselizować" grafikę, naukowcy skupili się na grach 8-bitowych, dzięki czemu możemy być pewni, że ich jakość będzie najlepsza. Przykładowo, każdy fan Mario wie, że poszczególne piksele odpowiadają za unikatowe elementy wyglądu i w tych miejscach, gdzie inne programy mogłyby je pominąć, opracowany algorytm zdaje egzamin.
Kolejną istotną kwestią przy przeróbce grafiki 8-bitowej były krzywizny. W tak niskiej rozdzielczości komputerowi trudno jest rozróżnić, które z sąsiadujących pikseli tworzą tak naprawdę łuk. Nie stanowi to problemu dla nowego algorytmu, czego przykładem są zamieszczone w artykule grafiki. Oczywiście nie zawsze udaje się osiągnąć dobre efekty - twarz bohatera z gry Doom nie wyszła najlepiej.
Choć cały proces pochłania spore ilości mocy obliczeniowej, niewykluczone, że algorytm mógłby znaleźć zastosowanie chociażby w emulatorach. Przyznam, że sam nie wiem, która wersja jest lepsza - klasyczna czy odnowiona.
Źródło: dvice.com