Chce aby nielegalnie ściągano jego film
Simon Klose filmowiec ze Szwecji pracuje właśnie nad filmem dokumentalnym o szwedzkim "ruchu pirackim".
Głównym elementem filmu będzie relacja z procesu administratorów serwisu Pirate Bay.
Klose spodziewa się, że jego film także będzie nielegalnie ściągany, jednak nie widzi w tym żadnego problemu.
Simon Klose filmowiec ze Szwecji pracuje właśnie nad filmem dokumentalnym o szwedzkim "ruchu pirackim".
Głównym elementem filmu będzie relacja z procesu administratorów serwisu Pirate Bay.
Klose spodziewa się, że jego film także będzie nielegalnie ściągany, jednak nie widzi w tym żadnego problemu.
Klose uważa wręcz, że to dobrze, że jego film będzie się rozprzestrzeniał w sieci w taki właśnie sposób.
Jak mówi 34-letni filmowiec Pirate Bay jest jednym ze sposobów na rozwiązanie problemów jakie napotkały wielkie koncerny filmowe. Wierzy jednak, że obok siebie mogą funkcjonować różne modele dystrybucyjne, które będą się świetnie uzupełniać.
Reżyser deklaruje, że stworzy film, który większą uwagę będzie skupiał na bohaterach i ich otoczeniu procesu niż na suchych faktach.
Trzeba jednak przyznać, że temat jaki sobie wybrał jest dość niebezpieczny. Trzej założyciele The Pirate Bay są nazywani w Szwecji cyberhippisami, bohaterami a nawet nazistami.
Proces jeszcze trwa, dlatego Klose musi poczekać z montażem filmu. Na efekt jego pracy poczekamy więc jeszcze kilka ładnych miesięcy.
źródło: gazeta.pl, [url=http://blog.wired.com/photos/uncategorized/2009/03/17/simon_klose_3.jpg]zdjęcie
[/url]
