Chcesz chronić swoją prywatność? Wyjedź do wioski stworzonej przez... Google

Google jest wszechobecne, nie tylko w Sieci. Codziennie zbiera mnóstwo informacji na nasz temat, a spora grupa osób twierdzi, że jedynym sposobem uwolnienia się od tego giganta byłoby wyprowadzenie się do odległej górskiej miejscowości, pozbawionej energii elektrycznej. Czy bylibyście gotowi na takie poświęcenie?

wioska-google
wioska-google
Mateusz

Google jest wszechobecne, nie tylko w Sieci. Codziennie zbiera mnóstwo informacji na nasz temat, a spora grupa osób twierdzi, że jedynym sposobem uwolnienia się od tego giganta byłoby wyprowadzenie się do odległej górskiej miejscowości, pozbawionej energii elektrycznej. Czy bylibyście gotowi na takie poświęcenie?

W Sieci pojawił się film, który przedstawił problem związany z Google w zabawny sposób. Wynika z niego, że firma stworzyła miejsce, które jest idealnym miejscem dla wszystkich chcących odciąć się od wszechobecnego giganta. Tym miejscem jest wioska Opt-out położona z dala od cywilizacji.

Ten kto zdecyduje się w niej zamieszkać, zostanie zabrany przez ekipę Google i przewieziony samochodem w to wyjątkowe miejsce. Oprócz tego każdy ze śmiałków, którzy się tam wybiorą ma gwarancję, że wszystkie informacje na jego temat zostaną zniszczone i nie znajdą się ponownie w Sieci. Jedyną niedogodnością może być to, że podróż do Opt-out trwa w przybliżeniu dwa dni.

Wśród jej atrakcji znajdziemy brak dostępu do e-maila, komputerów, banków, a nawet szpitali. Przyszli mieszkańcy wioski nauczą się natomiast hodować zwierzęta, siać rośliny, własnoręcznie zakładać szwy na ranach i... grzebać martwych członków tej wyjątkowej społeczności.

Aby nikt nie mógł się tam dostać (ani wydostać) wybudowano wysoki mur, który oddzieli mieszkańców Opt-out od zewnętrznego świata. Co ciekawe, każdy kto będzie tam mieszkał otrzyma specjalne oznaczenie, dzięki któremu będzie wiadomo, że należy on do tej wyjątkowej grupy ludzi. Będzie to litera G, wypalona na czole.

Wioska jest już gotowa do zasiedlenia, a pierwsi mieszkańcy już się wprowadzili. W filmie przedstawiono list od jednego z nich, w którym czytamy, że jest sam, bez światła, trudno mu oddychać, ale jest człowiekiem, który wie, że informacje o nim są bezpieczne. Nie wiem jak Wy, ale ja wolę jednak żyć w świecie opanowanym przez Google ;).

Google Opt Out Feature Lets Users Protect Privacy By Moving To Remote Village

Źródło: The Onion

Źródło artykułu:WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.