Chciała sprzedać dziecko na eBayu, żeby sprawdzić, jak działa serwis

"Dzieciak na sprzedaż, urocze dziecko do sprzedania" – tak zaczynała się oferta, która przyniosła kłopoty pewnej nowej użytkowniczce eBaya. Kobieta tłumaczy, że chciała tylko przetestować serwis.

Chciała sprzedać dziecko na eBayu, żeby sprawdzić, jak działa serwis 1Mała dziewczynka (Fot. Flickr/Robert Bejil Photography/Lic. CC by)
Michał Michał Wilmowski

"Dzieciak na sprzedaż, urocze dziecko do sprzedania" – tak zaczynała się oferta, która przyniosła kłopoty pewnej nowej użytkowniczce eBaya. Kobieta tłumaczy, że chciała tylko przetestować serwis.

Pewna 20-latka z Allendale w stanie Michigan założyła sobie konto na eBayu. Ponieważ nie wiedziała, jak działa serwis, postanowiła go przetestować w próbnej aukcji. Wrzuciła takie oto ogłoszenie:

Dzieciak na sprzedaż, urocze dziecko do sprzedania. Umie sprzątać i prowadzić w miarę sensowne rozmowy. Jest kochana, tylko trochę mi się już znudziła.

Ogłoszenie dostrzegła inna, bardziej zaawansowana użytkowniczka eBaya, która zaproponowała tysiąc dolarów za dziecko. Kiedy przyszło potwierdzenie transakcji wraz z danymi sprzedającej, zadzwoniła na policję. Takich telefonów policjanci otrzymali więcej.

Sprzedająca tłumaczy, że to był tylko żart. Opiekowała się właśnie 2-letnią córeczką kuzynki, kiedy wpadło jej do głowy, żeby sprawdzić, jak działa eBay. Nie miała zamiaru sprzedawać dziecka. Jak tłumaczy:

Ktoś, ta pani – myślę, że to była pani – kupiła ją, a ja wtedy anulowałam transakcję. Nie dostałam żadnych pieniędzy. Anulowałam transakcję natychmiast i to było wszystko. Myślę nawet, że ona też uważała to za żart.

Do domu 20-latki, która faktycznie opiekowała się wtedy dzieckiem, wkroczyła policja. Na razie nie postawiono jej żadnych zarzutów. Według niej to oczywiste, że żartowała. Ponoć nawet mama dziewczynki to rozumie i nie ma do niej pretensji. Również policjanci zdają sobie sprawę z tego, że to był tylko głupi żart.

Sprawa prawdopodobnie rozejdzie się po kościach, a nowa użytkowniczka eBaya pewnie dobrze zapamięta, jak działa serwis.

Źródło: Digital Life

Źródło artykułu: WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥