Chiny i Rosja budują nowy, ciężki śmigłowiec
Chińskie pieniądze i rosyjskie doświadczenie – tak w dużym skrócie można podsumować nową, ogłoszoną przez chińskie media informację o współpracy obu państw. Celem kooperacji jest budowa nowego, ciężkiego śmigłowca.
14.03.2019 | aktual.: 09.03.2022 09:06
Maszyna o masie około 40 ton ma przenosić 15-tonowy ładunek na odległość 630 kilometrów, rozwijając prędkość 300 km/h. Jak stwierdził Wu Ximing z chińskiego koncernu Aviation Industry Corporation, potrzeby samych tylko Chin są szacowane na co najmniej 200 śmigłowców tej klasy.
Ich osiągi pozwalają na realizację bardzo zróżnicowanych misji - od cywilnych związanych z transportem, poprzez szeroko rozumiane ratownictwo, po zastosowania wojskowe, w tym transport ciężkiego sprzętu. Dotyczy to również misji na dużych wysokościach, występujących m.in. w Tybecie.
Podzespoły z Mi-26
Chiński komunikat o współpracy jest zwieńczeniem kilkuletnich negocjacji – prace nad podobną konstrukcją rozpoczęto w Chinach już wiele lat temu. Konstrukcja znana pod nazwą Advanced Heavy Lifter (AHL) była oficjalnie projektowana z myślą o rynku cywilnym, a jej masa – z planowanych początkowo około 30 ton – wzrosła do prawie 40.
Ponieważ chińscy konstruktorzy nie mogli poradzić sobie z układem przeniesienia napędu cięższej konstrukcji, zwrócili się o pomoc do Rosjan, którzy od lat eksploatują wielkie, 50-tonowe Mi-26. To właśnie rozwiązania sprawdzone w tej maszynie mają trafić do nowego, chińskiego śmigłowca.
Konkurent dla CH-53K
Chińska konstrukcja nie będzie jednak konkurowała z rosyjską. Pod względem możliwości nowa maszyna bliższa jest amerykańskiemu CH-53K. To raczej on – o ile dojdzie do eksportu chińskiego helikoptera – wydaje się potencjalnym konkurentem.
Współpraca Chin i Rosji
Warto przy tym zauważyć, że nowy, ciężki śmigłowiec to kolejna maszyna powstająca w Chinach z wykorzystaniem rosyjskiej technologii. Chińczycy budują m.in. śmigłowce Changhe WZ-10, czyli maszyny szturmowe, wywodzące się od opracowanej w latach 90. konstrukcji zakładów Kamowa. Kilka lat temu zaprezentowano również drona FH-98, będącego bezzałogową wersją starego, dwupłatowego samolotu An-2.
Współpraca w sektorze lotniczym kwitnie również w przypadku maszyn pasażerskich – w grudniu 2018 roku zaprezentowano prototyp kadłuba samolotu pasażerskiego CRAIC CR929, który ma konkurować z modelem 787 Boeinga.