Chrome przeskoczyło Safari, odbiera użytkowników “Liskowi”?
Amerykańscy internauci nareszcie doszli do podobnych wniosków co reszta świata jeśli chodzi o przeglądarki. Kilka dni temu Chrome zajął oficjalnie trzecie miejsce w wielkim wyścigu przeglądarek (w USA), detronizując tym samym Safari. Tym samym Google dokonało nie lada wyczynu osiągając 10 proc. udziału w rynku z zupełnie nowym produktem w przeciągu zaledwie dwóch lat.
02.07.2010 08:41
Amerykańscy internauci nareszcie doszli do podobnych wniosków co reszta świata jeśli chodzi o przeglądarki. Kilka dni temu Chrome zajął oficjalnie trzecie miejsce w wielkim wyścigu przeglądarek (w USA), detronizując tym samym Safari. Tym samym Google dokonało nie lada wyczynu osiągając 10 proc. udziału w rynku z zupełnie nowym produktem w przeciągu zaledwie dwóch lat.
Co ciekawe - globalnie, Chrome osiągnęło tą pozycję już w październiku 2009, jedynie Amerykanie ociągali się zostając w tyle za światowym trendem. Niektórzy z komentatorów widzą w tym kolejne zwycięstwo Google w bitwie z Apple.
[cytat]To dość znaczące osiągnięcie dla Google - startując z niczym dojść do 10 proc. udziałów w rynku w przeciągu zaledwię dwóch lat. Obecnie Google i Apple toczą ze sobą wielką bitwę na dwóch polach - przeglądarek (Chrome przeciw Safari) oraz rynku komórkowego (Android przeciw iPhone) - komentuje Aodhan Cullen, CEO StatCounter.[/cytat]
Statystyki zgadzają się z raportami innych źródeł - choćby Net Applications. Najwięksi gracze na rynku to wciąż odpowiednio Internet Explorer oraz Firefox (nie przewiduję, żeby ten pierwszy miał ulec w najbliższym czasie konkurencji - powodem tego jest stały i znaczący odsetek komputerów biznesowych na których IE jest nie tylko domyślną ale i jedyną dostępną przeglądarką).
O ile na pierwszy rzut oka widać, że Chrome od samego początku utrzymuje tendencję wzrostową, warto zastanowić się która z pozostałych liczących się przeglądarek traci na jego korzyść najwięcej użytkowników. Moim zdaniem odpowiedź jest oczywista - Firefox.
Po bliższym przyjrzeniu się statystykom, dość wyraźnie widać, że Firefox traci niewielu użytkowników, jednak Chrome zdaje się w tym samym czasie zyskiwać… dokładnie taki sam ich odsetek! Oczywiście nie mogę udowodnić, że użytkownicy Firefoxa odpływają tylko i wyłącznie pod żaglem Chrome, jednak biorąc pod uwagę, że oba programy są dostępne na tych samych platformach oraz oba oferują podobne funkcje (rozszerzenia!) coraz bardziej wygląda na to, że Chrome podgryza “Liska”.
Źródło: readwriteweb.com