Civilization V - kilka nowości na temat gry
Nie ukrywam, że na kolejną odsłonę CIVILIZATION czekam z dość dużą niecierpliwością, choć też obawiam się, że będzie nieco przekombinowana. Pojawiło się kilka nowych detali dotyczących rozgrywki, więc zobaczmy, co nas czeka.
01.06.2010 09:50
Nie ukrywam, że na kolejną odsłonę CIVILIZATION czekam z dość dużą niecierpliwością, choć też obawiam się, że będzie nieco przekombinowana. Pojawiło się kilka nowych detali dotyczących rozgrywki, więc zobaczmy, co nas czeka.
[url=http://grrr.pl/2010/02/26/nowe-informacje-o-civilization-5/]Pierwsze informacje o Civ 5!
[/url]Miasta. Nie będziemy mieć już sytuacji, że oddział wroga po pokonaniu jednostek obrońców wkracza do miasta i burn,baby, burn! Miasta będą traktowane na zasadzie jednostek, czyli otrzymają swoje własne punkty życia. Stawiane przez nas budowle będą miały oczywiście wpływ na ich ilość. Gdy atakujący zredukują stan "zdrowia" miasta do zera, dopiero wówczas mogą je zdobyć.
[url=http://grrr.pl/2010/04/29/top-10-gier-ktore-przeszly-do-historii/]Gry, które przeszły do historii
[/url]
Rywale. W poprzednich grach SI zachowywała się tak, jakby nie za bardzo widziała, co dzieje się wokół granic jej państwa. Można więc było ustawić 20 jednostek tuż przy granicy z komputerowym władcą/władczynią i zostawało to bez reakcji. W Civilization V ma się to zmienić. Sterowani przez SI rywala będę reagować na ruchy naszych wojsk wzdłuż granic i może się zdarzyć, że gry nasi wojacy ruszą do ataku, napotkają zaraz za granicą silny opór wroga. A co się tyczy samych jednostek - nie będziemy mogli już zebrać dziesięciu oddziałów kawalerii na jednym polu. Od teraz obowiązywać ma zasada: jeden oddział - jedno pole. Zmienia to całkowicie sposób prowadzenia wojny, choć czy to takie dobre rozwiązanie...? Moim zdaniem lepiej byłoby ograniczyć po prostu ich ilość na pole i tyle. A co jeszcze się zmieni? O tym powinniśmy dowiedzieć się niebawem.
Źródło: dualshockers.com