Co jeszcze kupują nabywcy zabawek dla dorosłych?
Lubrykant? Jasne, ale to jeszcze nie wszystko. Jeżeli do tej pory uważaliście, że stereotypy nie mają przełożenia na rzeczywistość to czas zmienić zdanie.
Lubrykant? Jasne, ale to jeszcze nie wszystko. Jeżeli do tej pory uważaliście, że stereotypy nie mają przełożenia na rzeczywistość to czas zmienić zdanie.
Właściwie bardziej pasujące do utartego wizerunku geeka prawiczka byłoby tylko kolekcjonerskie wydanie dwóch gwiezdnych trylogii.
Cóż gusta są różna, a gracz ciężko pracujący nad farmieniem złota potrzebuje czasami chwili relaksu. Właściwie dlaczego by nie sprzedawać tej latareczki z płytą Barry’ego White’a i przedłużeniem abonamentu w WoWie?
Oczywiście kombinowane zakupy mogą być tylko przypadkiem albo pomysłowym żartem, ale bez wątpienia efekt jest ciekawy.
Źródło: Gizmodo