Co mówi o Tobie Twoje zdjęcie? Dziwne typy użytkowników Facebooka [TOP 10]

Zawsze jesteś z kimś, zawsze na imprezie. Czasem trzymasz w ręku kieliszek, czasem butelkę, czasem jointa. Zdarza Ci się wskoczyć na stół, żeby zatańczyć – i wtedy też ktoś Ci robi foto, które potem wrzucasz na Faceboka.

Wszystko dlatego, że jesteś młody i głupi. Kiedyś pewnie ktoś Cię zwolni albo nie przyjmie do pracy z powodu zdjęć na Facebooku. Mimo to impreza będzie dalej trwać. Ale nie wiecznie.

Kiedyś pożałujesz szaleństw młodości i umieścisz na Facebooku najpierw zdjęcie ze ślubu, a potem wszystkich kolejnych dzieci.

Twoja postać jest tak daleko od obiektywu, że nie widać dokładnie twarzy? Jesteś przywiązany do swojej prywatności – nie chcesz, żeby obcy ludzie mogli zobaczyć, jak wyglądasz. Prawdopodobnie wiąże się to z Twoją nieśmiałością i rezerwą w stosunku do ludzi, których jeszcze nie znasz.

A jeśli nie to pewnie jesteś brzydki – i nie chcesz, żeby wiedziały o tym dziewczyny.

Lubisz pokazywać swoją twarz w pseudoartystycznym zbliżeniu, tak żebyś nie był do końca rozpoznawalny? Udajesz wtedy, że nie chcesz, aby ludzie wiedzieli, jak wyglądasz. W rzeczywistości tego chcesz. Kiedy byłeś młodszy, pewnie miałeś jakąś poważną wadę w wyglądzie i dzieci Ci dokuczały.

Teraz wciąż często bywasz samotny. Wcale nie dlatego, że jesteś nieśmiały – Ty po prostu wyjątkowo ludzi denerwujesz.

Masz w swoim profilu słitaśną focię z dzieciństwa, którą mama niedawno znalazła na strychu? To dlatego, że lubisz przeszłość. Od dawna jesteś dorosły, ale wolisz udawać, że tak nie jest. Wciąż żyjesz muzyką z lat młodości, tak samo się ubierasz i prawdopodobnie nigdy się nie zmienisz.

To dobrze, bo i tak lepiej niż teraz wyglądałeś jako dziecko.

Wszystko zależy od tego, jakie zwierzę reprezentuje Cię na Facebooku. Jeśli jest to pies, zapewne jesteś gejem, który nie ma chłopaka. Jeśli kot – dziewczyną, która nie ma chłopaka. Jeśli wąż – nastolatkiem albo fanem death metalu ;).

Jeśli chomik – jesteś Richardem Gere'em. Jeśli jednorożec – jesteś wspaniały. Itd., itp.

Jeśli na Facebooku reprezentuje Cię rodzina albo Twoje dziecko, prawdopodobnie nic lepszego w życiu nie osiągnąłeś. Chwalisz się pociechami, bo nic więcej nie potrafisz zrobić. Kiedyś byłeś normalny, miałeś dużo przyjaciół i było o czym z Tobą pogadać. Teraz jedyne tematy, na których się znasz, są pieluszki, papki dla dzieci i zabawki.

Ale nie bierz tego do siebie. Bycie ojcem bądź matką to jedna z najlepszych rzeczy w życiu. Podobno.

Chwalisz się zdjęciem ślubnym? To dlatego, że chcesz, aby wiedziano, jaki Ty jesteś dorosły. Normalny, zdrowy człowiek, nie jakiś dzieciak ze sklepu z komiksami albo dziwkarz sypiający codziennie z inną panienką.

W rzeczywistości małżeństwo jest wszystkim, co masz. Zapewne wydałeś na nie za dużo, a Twoja teściowa Cię nienawidzi – ale Tobie to nie przeszkadza. Ten związek jest dla Ciebie tak ważny, że nie masz już nawet własnych przyjaciół. Wszystko jest teraz wspólne.

Artystyczne, czarno-białe zdjęcie też dobrze o Tobie nie świadczy. Mówisz ludziom, że jesteś fotografem, pisarzem albo aktorem. W rzeczywistości zarabiasz na czynsz jako kelner, barman albo sprzedawca. Twoja działalność artystyczna to najczęściej po prostu blog.

Wiele na swoim hobby nie zarobisz. Jeśli płaciłeś za kursy, które miały z Ciebie zrobić artystę, prawdopodobnie te pieniądze nigdy Ci się nie zwrócą.

Zamiast własnej twarzy wolisz pokazać światu Cartmana z "South Parku", Batmana albo Kelly Bundy? To dlatego, że nie masz własnej twarzy. Tak, nawet wtedy, kiedy umieszczasz takie zdjęcie w ironicznym kontekście.

Jesteś nikim. Nie masz własnej osobowości. Definiujesz siebie i innych przez muzykę, której słuchają, filmy, które oglądają, komiksy, które czytają. Masz w szafie przynajmniej dwa t-shirty z głupimi sloganami, sypiesz cytatami jak z rękawa i o niczym, co nie jest popkulturą, nie da się z Tobą pogadać.

Jeśli na Facebooku Twoim zdjęciem profilowym jest portret jesteś zwykłym, dorosłym człowiekiem, który nie wstydzi się swojego wyglądu. Czyli nudziarzem. Jeśli to autoportret, jesteś trochę denerwujący, a jeśli zdjęcie w stroju kąpielowym – gorący (częściej: gorąca), ale niepewny siebie.

Jeżeli Twoje zdjęcie portretowe jest profesjonalne, w jakiś sposób promujące Twoją osobę, jesteś narcystycznym karierowiczem.

Źródło: Business Insider