Co ta telewizja robi z filmami... [wideo]
Chyba wszyscy lubimy, kiedy bohaterowie filmów poetycko rzucają mięchem, prawda? Szkoda tylko, że kiedy taki film ląduje w telewizji, to nie da się go oglądać. Lektorzy w tego typu przypadkach wprowadzają niezamierzony dowcip, dzięki czemu z soczystego "fuck it" otrzymujemy urocze "niech to drzwi ścisną". Lektor ma jednak łatwą robotę, gorzej kiedy trzeba mieszać w oryginalnej ścieżce audio. Zobaczcie jak Amerykanie radzą sobie z wulgaryzmami, których w telewizji być nie powinno.
Chyba wszyscy lubimy, kiedy bohaterowie filmów poetycko rzucają mięchem, prawda? Szkoda tylko, że kiedy taki film ląduje w telewizji, to nie da się go oglądać. Lektorzy w tego typu przypadkach wprowadzają niezamierzony dowcip, dzięki czemu z soczystego "fuck it" otrzymujemy urocze "niech to drzwi ścisną". Lektor ma jednak łatwą robotę, gorzej kiedy trzeba mieszać w oryginalnej ścieżce audio. Zobaczcie jak Amerykanie radzą sobie z wulgaryzmami, których w telewizji być nie powinno.
Trzeba przyznać, że cenzorzy momentami musieli uruchamiać dodatkowe pokłady kreatywności! Tekst z Nagiego instynktu po prostu mnie zabił: "I wasn't dating him. I was having sex with him". Ostro!
Znacie podobne, warte odnotowania przypadki?
Zobacz także: 100 najbardziej obraźliwych kwestii filmowych
Źródło: You Tube