Coraz mniej ofert dla informatyków
Kryzys, kryzys, kryzys... Z "szarych obywateli" pierwsi odczuli go ci, którzy zaciągnęli niedawno spore kredyty mieszkaniowe. Zaraz potem dotarł jednak także do osób pracujących i pracy szukających.
Oberwało się także specjalistom z branży IT: w styczniu 2009r. było dla nich o 30% mniej ofert pracy, niż w tym samym miesiącu rok temu.
Kryzys, kryzys, kryzys... Z "szarych obywateli" pierwsi odczuli go ci, którzy zaciągnęli niedawno spore kredyty mieszkaniowe. Zaraz potem dotarł jednak także do osób pracujących i pracy szukających.
Oberwało się także specjalistom z branży IT: w styczniu 2009r. było dla nich o 30% mniej ofert pracy, niż w tym samym miesiącu rok temu.
Najbardziej spadła, czego w zasadzie można się było spodziewać, ilość ofert z zagranicy - o 67%. Tam jednak kryzys jest już bardziej odczuwalny niż u nas, w związku z czym pracodawcy dużo mniej chętnie zatrudniają nowe osoby.
Prędzej czy później u nas też tak będzie, na razie jednak nie ma powodu do paniki. Specjaliści IT, nawet jeśli pracę tracą, i tak nie pozostają długo bezrobotnymi. Ma to związek także z tym, że firmy, szukając oszczędności, stawiają na informatyzację procesów i pracy - dlatego szczególnie w cenie są wdrożeniowcy, projektanci, oraz osoby kontrolujące i utrzymujące sprawność systemów teleinformatycznych.
Najczęściej pojawiającymi się ofertami pracy są obecnie stanowiska dla programistów, z konkretnymi wymaganiami co do języków programowania - przeważnie JAVA i PHP. Atutem jest też znajomość relacyjnych baz danych i technologii internetowych, coraz istotniejsze są jednak również tzw. umiejętności miękkie: chętnie zatrudniane są osoby ze znajomością prowadzenia projektu, umiejętnością autoprezentacji i negocjacji.
Źródło: Computerworld