Cornucopia - drukarka do jedzenia czy "róg obfitości" smakoszy?
Cornucopia, czyli w tłumaczeniu z angielskiego: róg obfitości - maszynka do precyzyjnego ...drukowania żywności. To cudo technologiczne jest kolejnym, nieco szalonym pomyłem naukowców z MIT, dzięki któremu liczenie kalorii oraz wartości odżywczej posiłków mogłoby przestać dręczyć osoby, które stosują jakąkolwiek dietę. To również urządzenie, dzięki któremu termin fast food nabrałby zupełnie innego wymiaru.
Cornucopia, czyli w tłumaczeniu z angielskiego: róg obfitości - maszynka do precyzyjnego ...*drukowania *żywności. To cudo technologiczne jest kolejnym, nieco szalonym pomyłem naukowców z MIT, dzięki któremu liczenie kalorii oraz wartości odżywczej posiłków mogłoby przestać dręczyć osoby, które stosują jakąkolwiek dietę. To również urządzenie, dzięki któremu termin fast food nabrałby zupełnie innego wymiaru.
Mógłby zacząć bowiem oznaczać żywność przygotowaną błyskawicznie, ale pełną wartościowych składników i o ściśle określonej liczbie kalorii. Na dodatek wyglądającą jak trzeba - bo dokładnie tak, jak na modelowym obrazku. Cornucopia posiadałaby szereg pojemników (analogicznie jak w drukarce kartridże), do których ładowane byłyby zdrowe produkty żywnościowe. Potem należałoby tylko wgrać do urządzenia plik z informacjami, jak ma wyglądać potrawa, czego i ile zawierać, oraz nacisnąć Enter. A potem już tylko czekać na efekt w postaci trójwymiarowego dania. Żywność w zależności od wymagań* przepisu* byłaby chłodzona lub podgrzewana.
Nie wiem, czy to lepsze niż kuchenka mikrofalowa i przyrządzanie w niej tradycyjnie wyglądających dań. Zdecydowanie jednak wolałabym schrupać apetycznie przyrumienioną rybkę polaną aromatycznym sosem, niż zjeść miks mięsa rybnego z dodatkami. (Choć akurat Cornucopia byłaby idealna do tworzenia wszelakich potraw z resztek.)
Ciekawe, czy zalety Cornucopii doceniliby astronauci?
Źródło: FourGreenSteps