Creator 3D: możesz przerobić zwykły telewizor na telewizor 3D, tylko czy warto?

Wpis gościnny z Multi-blog.pl. Firma Manta Multimedia poinformowała, że we wrześniu do sprzedaży trafi Creator 3D. Urządzenie to generuje obraz 3D z konwencjonalnego 2D, emitowanego z każdego źródła wyposażonego w HDMI. Wystarczy za pomocą wejść HDMI podłączyć Creator 3D pomiędzy odtwarzaczem DVD i telewizorem, a urządzenie przetworzy standardowy obraz 2D w obraz trójwymiarowy.

Creator 3D: możesz przerobić zwykły telewizor na telewizor 3D, tylko czy warto?
Maciej Kuś

07.09.2011 14:00

Wpis gościnny z Multi-blog.pl. Firma Manta Multimedia poinformowała, że we wrześniu do sprzedaży trafi Creator 3D. Urządzenie to generuje obraz 3D z konwencjonalnego 2D, emitowanego z każdego źródła wyposażonego w HDMI. Wystarczy za pomocą wejść HDMI podłączyć Creator 3D pomiędzy odtwarzaczem DVD i telewizorem, a urządzenie przetworzy standardowy obraz 2D w obraz trójwymiarowy.

Urządzenie konwertuje obraz w czasie rzeczywistym. Creator 3D oznaczony symbolem MM307 obsługuje telewizory HD i 3D, projektory 3D DLP oraz 3D Ready DLP. Posiada tryb wyjścia 3D Red/Cyan, Side-By-Side (Half), Frame Sequential i przejście sygnału 2D lub 3D. Creator 3D jest zgodny z HDCP, posiada instalację Plug-and-Play, pozłacane podłączenie HDMI, regulację głębi 3D i pilot zdalnego sterowania. Pojawi się w sprzedaży w październiku 2011 i będzie kosztował 349 zł.

Tyle informacji od Manty. Brzmi to nieźle, jest jednak pewne „ale”. Do Creatora zostały dołączone… dwukolorowe okulary. Nie mamy więc do czynienia z technologią migawkową lub polaryzacyjną tylko ze zwykłą, znaną od dziesiątek lat stereoskopią!

Opiera się ona na okularach, w których jedno szkło jest czerwone, a drugie zielone. Creator 3D Manty po prostu rozbija obraz 2D na dwa obrazy: jaśniejszy (czerwony) i ciemniejszy (zielony), wyświetlane w pewnej odległości od siebie. Ludzki mózg nieco wolniej reaguje na pobudzenie ciemniejszym obrazem, niż jaśniejszym. Jeśli więc przed jednym okiem umieścimy ciemniejszy filtr (zielony), obraz przez nie widziany będzie nieco później przekazany do mózgu. Dzięki temu będziemy mieli wrażenie, że film posiada głębię.

Trójwymiar w Creatorze Manty opiera się więc na tzw. efekcie Pulfricha, nazwanym tak od nazwiska niemieckiego fizyka Carla Pulfricha, który jako pierwszy opisał to zjawisko w 1922 roku. Filmy wyświetlane w tej technologii określa się nazwą Anaglyph 3D. Znane są od co najmniej 80 lat. Problem z nimi jest taki, że męczą oczy i u wielu osób powodują bóle głowy. Niektórzy ludzie mają też jedno oko dominujące i po prostu nie mogą zobaczyć tych filmów w trzech wymiarach.

Czy warto więc płacić 3,5 stówki za taki efekt? Szczerze wątpię.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.