Cthulhu wrócił do gier wideo
Podczas gdy cały świat czeka na Diablo III, martwi się obsuwą Tomb Raidera lub zaciera ręce na Max Payne 3, to w ostatnich dniach pojawiła się pewna mała, ciekawa gierka. Gierka o Cthulhu oraz pierwszej wojnie światowej.
Podczas gdy cały świat czeka na Diablo III, martwi się obsuwą Tomb Raidera lub zaciera ręce na Max Payne 3, to w ostatnich dniach pojawiła się pewna mała, ciekawa gierka. Gierka o Cthulhu oraz pierwszej wojnie światowej.
Chociaż sam jeszcze nie miałem przyjemności posmakować Call Of Cthulhu: The Wasted Land, to recenzja gry na Rock, Paper, Shotgun nastraja pozytywnie. Przede wszystkim mamy tutaj do czynienia z tytułem staroszkolnym, inspirowanym serią XCOM i oddającym cześć swoim pierwowzorom. Prostym, ale nie ubogim.
Call of Cthulhu: The Wasted Land PC AppUp Trailer
Zachęcają cena - 5 dol. - oraz ciekawe realia, ponieważ gier o pierwszej wojnie światowej jest po prostu strasznie mało, a i od dawna (nie licząc całkiem przyjemnego Cthulhu Saves the World) nie było dobrej gry związanej z uniwersum Lovecrafta. W ogóle jakoś od czasów pierwszego The Blood robi się mało ciekawych gier mieszających realia pierwszej wojny lub okresu po wojnie z horrorem. A szkoda, bo przecież to ciekawy i mroczny okres historyczny, w sam raz do licznych gatunków gier wideo. Tak samo wiecznie mało mi mieszanek strategii oraz RPG, gier w stylu XCOM, Final Fantasy Tactics lub Tactics Ogre.
Połączenie jednego z drugim to może być dobra rzecz. Nie musi, ale postaram się wypróbować i zdać jakiś raport z placu boju. O ile oczywiście ktokolwiek oderwie się od Diablo III, żeby w ogóle pomyśleć o tej grze. Gra jest dostępna na PC, iPada, iPoda, iPhone'a. Oficjalna strona Call of Cthulhu: The Wasted Land.