O Cyberwalk pisaliśmy już w zeszłym roku. Teraz przypominamy by pokazać filmiki prezentujące jak w twórcy tego pomysłu wyobrażają sobie jego realizację w rzeczywistości... i to tej prawdziwej, nie wirtualnej.
CyberWalk Omni-Directional Treadmill
O Cyberwalk pisaliśmy już w zeszłym roku. Teraz przypominamy by pokazać filmiki prezentujące jak w twórcy tego pomysłu wyobrażają sobie jego realizację w rzeczywistości... i to tej prawdziwej, nie wirtualnej.
Widoczna na filmach ruchoma kładka to CyberCarpet. Nazwa i wideo mówią chyba wszystko prawda? Wygląda to jak średniowieczna maszyna tortur, ale w zamyśle projektantów ma stanowić idealne rozwiązanie problemu naturalnego poruszania się po sztucznych światach. Oby tylko pierwszym testerom stopy nie zaklinowały się miedzy ruchome części. Wygląda to trochę groźnie.
Omni-Directional Treadmill
*W środowiskach wirtualnych są dostępne symulacje lotu samolotem i jazdy samochodem, ale najbardziej naturalną metodą poruszania się jest dla człowieka chodzenie *- powiedział Marc Ernst, koordynator projektu CyberWalk w Max Planck Institute for Biological Cybernetics. To akurat jest praktycznie niemożliwe (do odwzorowania).
Konstrukcja widoczna na filmach ma 6 na 6 metrów. Powierzchnia użytkowa to 4,5 x 4,5 m. Podobno to minimalny rozmiar niezbędny do symulowania naturalnego chodu człowieka. Maksymalna prędkość bieżni to 2 metry na sekundę. Projekt kosztował 2,3 miliona euro z czego 1,9 badacze dostali z Unii Europejskiej.
The Cyberwalk in 100 seconds - virtual reality with perfect immersion
W kwietniu 2008 twórcy testowali już system na wirtualnej symulacji Pompeji. W tym samym roku firma pokazała też swój wynalazek publicznie. Problem polega na tym, że projekt CyberWalk trwa od roku 2005, a w informacjach prasowych autorzy zaznaczali, że jest przewidziany na okres trzech lat. Ostatnie wieści na temat jego postępów na oficjalnej witrynie są z zeszłego roku i niestety nie ma wśród nich podsumowania czy planów na przyszłość związanych z tym pomysłem.
Źródło: GRRR.pl