Czarna seria Twittera trwa
Ostatni tydzień nie był dla Twittera zbyt udany. Po zmasowanym ataku serwis zniknął z Sieci na około 2 godziny. Minęło kilka dni, a popularny mikroblog ponownie stał się celem hakerów. Podobnie jak poprzednio był to atak typu DoS.
Ostatni tydzień nie był dla Twittera zbyt udany. Po zmasowanym ataku serwis zniknął z Sieci na około 2 godziny. Minęło kilka dni, a popularny mikroblog ponownie stał się celem hakerów. Podobnie jak poprzednio był to atak typu DoS.
Zeszłotygodniowa akcja była wymierzona w progruzińskiego blogera, ukrywającego się pod pseudonimem Cyxymu. Nie wiadomo jednak, czy ostatnie wydarzenia są powiązane z poprzednim uderzeniem na Twittera, Facebooka i inne portale społecznościowe.
Warto zaznaczyć, że podczas wtorkowego ataku, Twitter nie działał zaledwie pół godziny, czyli o około 90 minut krócej niż poprzednio. Jak twierdzi PC World, pracownicy mikrobloga analizują całe zdarzenie i próbują dowiedzieć się jak dokładnie przeprowadzono całą akcję.
Na razie na temat całej sprawy nie chcą wypowiadać się eksperci. Niewystarczająca ilość danych i informacji nie pozwalają im na poprawną diagnozę i na stwierdzenie, czy oba ataki były ze sobą powiązane.
Jak twierdzi Sharon Gaudin z Computerworld, incydenty tego tupu mogą negatywnie wpływać na wizerunek serwisu. Oprócz zwykłych użytkowników, swoje profile mają tam np. firmy, które w ten sposób zwiększają obroty. Jeśli strona nadal nie będzie radzić sobie z atakami, to mogą one po prostu ją opuścić.
Niestety nie można się łudzić - ochrona Twittera przed atakami nie stanie się skuteczniejsza z dnia na dzień. Trzeba czasu na jej ulepszenie, należy jednak pamiętać, że w tym czasie mogą zostać przeprowadzone kolejne akcje podobne do ostatnich.
Źródło: Gazeta.pl