Czas na decyzję – którą konsolę nowej generacji kupić? Po E3 stawiam na... Xboxa One!
Parę milionów graczy swój sprzęt już ma, ale wielu z ostatecznym wyborem wstrzymało się do targów E3. Wiemy, w jakie nowe gry zagramy i kiedy się one pojawią, a skoro tak, to śmiało można decydować się na zakup.
Sfałszujmy historię. Wymażmy z pamięci ostatni rok, a nawet więcej – całą kampanię związaną z reklamowaniem Xboxa One. Od zapowiedzi do E3. Uznajmy, że to, co działo się przed targami, w ogóle nie miało miejsca.
Bo największym problemem Microsoftu jest właśnie to, co było. Pisałem o tym już nieraz, że Microsoft przegrywa wizerunkowo. Gracze wciąż w pamięci mają konferencję, na której ujawniono Xboxa One i podczas której słowo „TV” padło jakieś tysiąc razy.
Do tego dochodzi zamieszanie z Kinectem czy zmiany planów dotyczące używanych gier (najpierw mówiono, że nie będą działać, potem, że będą). Cały ten chaos spowodował, że Microsoft zniechęcał do siebie i do swojej nowej konsoli.
New Quantum Break Gameplay and Release Date
Ale to już za nami. 5 września Xbox One dotrze do nas bez Kinecta. I ze świetnymi grami w planach.
Jesteśmy świeżo po E3. Po targach wiemy, że na Xboksie One pojawi się Forza Horizon 2, Quantum Break (gra twórców Alan Wake i Max Payne), szalone Sunset Overdrive, Scalebound Japończyków odpowiedzialnych za Bayonettę, kultowe Halo 5, powraca Crackdown oraz nadchodzi śliczne i klimatyczne Inside twórców ponurego Limbo.
W tle tworzy się jeszcze Gears of War. Owszem, Microsoft nie odsłonił wszystkich asów w rękawie, ale dał sygnał – tak, gry się dla nas liczą. U nas będzie w co grać. I mnie te produkcje przekonują.
Forza Horizon 2: E3 Demo Developer Commentary - Lamborghini Huracan
A fakt, że Microsoft nie wystrzelał się ze wszystkiego (Quantum Break nie pokazano na E3!), powoduje, że z napięciem czekam na kolejną grową imprezę, czyli Gamescom. Bo skoro teraz dostaliśmy 90 minut wypchane grami, to następnym razem też tak będzie.
Tylko gry
Microsoft zmienił podejście. Domyślaliśmy się tego przed E3, teraz mamy pewność. To znowu jest firma dla graczy. I tak należy patrzeć na Xboxa One, a nie przez pryzmat wcześniejszych wydarzeń.
Zresztą jest jeszcze jedna kwestia.
To będzie bardzo niepopularna opinia, ale uważam, że tak naprawdę nie ma różnicy, czy kupicie PlayStation 4, czy Xboxa One – dostaniecie mniej więcej to samo. Tu jest Halo, tam Killzone, tu Forza, tam Gran Turismo, tu Quantum Break, tam The Order 1886.
The Witcher 3 Gameplay Demo - IGN Live: E3 2014
Dlaczego więc stawiam na Xboxa One, skoro to żadna różnica? Odpowiadają mi gry, a poza tym... przekora. Mam wrażenie, że Xbox One jest bardzo niedocenianym sprzętem. Tymczasem będzie kosztować niewiele - „około 400 euro”, czyli w sklepach jeszcze taniej – a dostanie wiele świetnych gier.
W które większość – przynajmniej u nas – nie zagra.
Mam wrażenie, że Xbox One w Polsce będzie cieszyć się podobną reputacją co... Nintendo Wii U. Większość będzie się śmiać i szydzić. Niesłusznie, bo na Wii U też jest w co grać. Podobnie jak na Xboxie One.
Halo 5: Guardians Beta - Trailer (E3 2014)
Skoro więc wszyscy stawiają na Uncharted i inne hity Sony, ja „sam” będę grał na Xboxie One. Więcej dla mnie. Pasują mi gry, pasuje mi cena, pasuje mi też pewna wyjątkowość. A skoro tak, to wybór padł na sprzęt Microsoftu.