Czego możemy spodziewać się po Wastleland 2?
25.07.2012 11:00, aktual.: 10.03.2022 13:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ufundowana przez społeczność Kickstartera ogromna gra RPG to wciąż wielka niewiadoma. Portale prześcigają się w plotkach, gracze toną w dezinformacji, a sama gra po prostu powstaje. Czego tak naprawdę możemy się spodziewać po Wastleland 2? Czy będzie to „prawdziwy” Fallout 3?
Ufundowana przez społeczność Kickstartera ogromna gra RPG to wciąż wielka niewiadoma. Portale prześcigają się w plotkach, gracze toną w dezinformacji, a sama gra po prostu powstaje. Czego tak naprawdę możemy się spodziewać po Wastleland 2? Czy będzie to „prawdziwy” Fallout 3?
Pierwszy Wasteland to praprzodek Fallouta. Nie ma się co jednak łudzić, że Wasteland 2 będzie kontynuacją Fallouta 2. Nie musi nią być. Nie powinien wręcz nią być. Cieszy to, że nad grą pracują takie sławy jak Chris Avellone i Brian Fargo. Więc jeżeli kochacie Planescape oraz dwa pierwsze Fallouty, to warto pamiętać, że ta gra powstaje w studiach ludzi za nie odpowiedzialnych.
Wasteland jest jednak uniwersum bardziej kolorowym. Jedną z najważniejszych cech jedynki, która zresztą będzie dołączona do dwójki, było to, że nie kryła swoich inspiracji innymi, również konsolowymi RPG-ami. Pan Fargo nie kryje ich też w dwójce, która jednak będzie produkcją tylko na komputery.
Wasteland jest bardziej kolorowy, ma również więcej groteski i mniej realistycznych modeli niż świat Fallouta, a przy tym, paradoksalnie, często okazuje się mroczniejszy. Silnik Unity pomaga developerom w szybkim developingu na Maca, Linuksa oraz Windowsa, a sama gra nie będzie chorowała na multiplatformość.
Wasteland 2 będzie nieliniowy. Będzie miał sporo questów. Izometryczny rzut na planszę. Chociaż wszystko to przypomina stare gry gatunku, developerzy obiecują nowoczesny interfejs oraz świetną grafikę. Ufam im. Chociaż żadna z dwóch firm, które nad nim pracują, nie ma jeszcze na koncie żadnego ponadczasowego hitu, to prawda jest taka, że wynika to w dużej mierze z poganiania przez wydawców, braku funduszy oraz problemów produkcyjnych. Teraz nikt nie pogania. Nikt nie rozkazuje.
KOTOR 2, Wasteland, Alpha Protocol, Fallout New Vegas. Każda z nich z większą ilością pieniędzy i czasu byłaby genialnym klasykiem. Krater pokazał, ile można ciekawego zrobić w takim postapo. A teraz autorzy wielkich gier sprzed lat – wciąż myślę o Planescape i Fallout 2 – mają to, czego potrzebują. Dlatego po Wastleland 2 możemy spodziewać się dużej, skomplikowanej, rozbudowanej i typowo pecetowej gry RPG w postapokaliptcznym świecie. I chwała autorom za to.