Era naciąga własnych klientów na superdrogie SMS‑y?

„Czy stałeś się dzisiaj Milionerem?” – pytanie to jest mottem promocji, jaką zorganizowały Era i Heyah dla swoich klientów. Zapewne dzięki uśmiechowi losu któryś z nich odpowie na to pytanie twierdząco. Udział w zabawie może jednak słono kosztować!

Bo rachunek był za wysoki! (Fot. Flickr/DesignPeopleMe/Lic. CC by)
Bo rachunek był za wysoki! (Fot. Flickr/DesignPeopleMe/Lic. CC by)
Łukasz Michalik

„Czy stałeś się dzisiaj Milionerem?” – pytanie to jest mottem promocji, jaką zorganizowały Era i Heyah dla swoich klientów. Zapewne dzięki uśmiechowi losu któryś z nich odpowie na to pytanie twierdząco. Udział w zabawie może jednak słono kosztować!

W czasie trwania promocji, każdego dnia losowany jest numer abonenta, który wygrywa 1000 złotych. Gra toczy się jednak o znacznie większą stawkę – aby mieć szansę na główną wygraną, trzeba jednak wysłać SMS pod wskazany numer.

Powoduje to aktywację usługi, która kosztuje niemal 5 złotych dziennie i umożliwia pobranie każdego dnia kilku tapet i dzwonków. Jak łatwo policzyć, w skali miesiąca oznacza to rachunek większy o niemal 150 złotych! href="http://vbeta.pl/2010/11/25/allegro-dalo-ciala-hasla-uzytkownikow-widoczne-dla-kazdego"> href="http://vbeta.pl/2010/11/25/allegro-dalo-ciala-hasla-uzytkownikow-widoczne-dla-kazdego">

Zasady wydają się proste, jednak wątpliwości może budzić sposób informowania uczestników konkursu o ponoszonych opłatach. Informacja o dziennej opłacie za aktywowaną usługę jest widoczna na głównej stronie konkursu, nie rzuca się jednak w oczy tak jak zachęty do wysłania SMS i wysokość głównej nagrody.

Szczegółowe informacje o opłatach są wprawdzie uwzględnione w regulaminie promocji, jednak można odnieść wrażenie, że cała akcja ma na celu przede wszystkim wykorzystanie nieuwagi uczestników, którzy po wysłaniu bezpłatnego – co podkreśla Era – SMS-a, każdego dnia obciążani będą kwotą 4,88 zł.

O ile wszelkie informacje zachęcające do wzięcia udziału w zabawie są łatwo dostępne na stronie promocji, to regulamin załączony jest w formie pliku PDF, co dla niektórych internautów może być dodatkowym utrudnieniem.

Promocja wywołała wiele negatywnych komentarzy internautów, którzy, nie przebierając w słowach, wyrażają swoje oburzenie i wątpliwości, dotyczące intencji Ery.

Wiele kontrowersji wzbudzały działania portalu Pobieraczek.pl, z negatywną oceną internautów spotkały się również różne serwisy zarabiające dzięki nieuwadze użytkowników. Promocja Ery może budzić podobne skojarzenia. Sądzicie, że Era jest w porządku wobec swoich klientów?

Źródło: Telepolis.pl

Źródło artykułu:WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.