Era naciąga własnych klientów na superdrogie SMS‑y?
25.11.2010 18:25
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
„Czy stałeś się dzisiaj Milionerem?” – pytanie to jest mottem promocji, jaką zorganizowały Era i Heyah dla swoich klientów. Zapewne dzięki uśmiechowi losu któryś z nich odpowie na to pytanie twierdząco. Udział w zabawie może jednak słono kosztować!
„Czy stałeś się dzisiaj Milionerem?” – pytanie to jest mottem promocji, jaką zorganizowały Era i Heyah dla swoich klientów. Zapewne dzięki uśmiechowi losu któryś z nich odpowie na to pytanie twierdząco. Udział w zabawie może jednak słono kosztować!
W czasie trwania promocji, każdego dnia losowany jest numer abonenta, który wygrywa 1000 złotych. Gra toczy się jednak o znacznie większą stawkę – aby mieć szansę na główną wygraną, trzeba jednak wysłać SMS pod wskazany numer.
Powoduje to aktywację usługi, która kosztuje niemal 5 złotych dziennie i umożliwia pobranie każdego dnia kilku tapet i dzwonków. Jak łatwo policzyć, w skali miesiąca oznacza to rachunek większy o niemal 150 złotych! href="http://vbeta.pl/2010/11/25/allegro-dalo-ciala-hasla-uzytkownikow-widoczne-dla-kazdego"> href="http://vbeta.pl/2010/11/25/allegro-dalo-ciala-hasla-uzytkownikow-widoczne-dla-kazdego">
Zasady wydają się proste, jednak wątpliwości może budzić sposób informowania uczestników konkursu o ponoszonych opłatach. Informacja o dziennej opłacie za aktywowaną usługę jest widoczna na głównej stronie konkursu, nie rzuca się jednak w oczy tak jak zachęty do wysłania SMS i wysokość głównej nagrody.
Szczegółowe informacje o opłatach są wprawdzie uwzględnione w regulaminie promocji, jednak można odnieść wrażenie, że cała akcja ma na celu przede wszystkim wykorzystanie nieuwagi uczestników, którzy po wysłaniu bezpłatnego – co podkreśla Era – SMS-a, każdego dnia obciążani będą kwotą 4,88 zł.
O ile wszelkie informacje zachęcające do wzięcia udziału w zabawie są łatwo dostępne na stronie promocji, to regulamin załączony jest w formie pliku PDF, co dla niektórych internautów może być dodatkowym utrudnieniem.
Promocja wywołała wiele negatywnych komentarzy internautów, którzy, nie przebierając w słowach, wyrażają swoje oburzenie i wątpliwości, dotyczące intencji Ery.
Wiele kontrowersji wzbudzały działania portalu Pobieraczek.pl, z negatywną oceną internautów spotkały się również różne serwisy zarabiające dzięki nieuwadze użytkowników. Promocja Ery może budzić podobne skojarzenia. Sądzicie, że Era jest w porządku wobec swoich klientów?
Źródło: Telepolis.pl