Czy Nintendo 3DS wywołuje choroby?
Przeglądam sobie dziś Sieć, a tu na jednej ze stron taki oto nagłówek: Rozwścieczeni gracze, którzy pochorowali się z powodu 3DS, zwracają konsole i żądają zwrotu pieniędzy! Myślę sobie - no tak, na świecie jest pełno ludzi, którzy chcą naciągnąć wielkie koncerny na wysokie odszkodowania, ale... Nintendo tak do końca nie zaprzecza!
06.04.2011 10:51
Przeglądam sobie dziś Sieć, a tu na jednej ze stron taki oto nagłówek: Rozwścieczeni gracze, którzy pochorowali się z powodu 3DS, zwracają konsole i żądają zwrotu pieniędzy! Myślę sobie - no tak, na świecie jest pełno ludzi, którzy chcą naciągnąć wielkie koncerny na wysokie odszkodowania, ale... Nintendo tak do końca nie zaprzecza!
The Sun opisał przypadek pana Sundeepa Taylora, który po trzech minutach wspólnej (wraz z synem) zabawy na 3DS dostał zawrotów oraz bólu głowy. Odniósł więc konsolkę do sklepu, ale sprzedawca odmówił początkowo przyjęcia zwrotu. Po dłuższych pertraktacjach zgodził się zwrócić Taylorowi 176,99 funta, czyli 30 funtów mniej, niż ten zapłacił. Niezadowolony klient stwierdził, że z pewnością więcej osób także czuło się źle z powodu grania na 3DS. I coś w tym jest.
W ubiegłym tygodniu Nintendo ogłosiło, że konsoli nie poleca się użytkownikom poniżej siódmego roku życia, a także poradziło, aby grać w trybie 3D mniej niż 30 minut nieprzerwanie. Zapytany o sprawę Taylora rzecznik Nintendo powiedział, że były "pojedyncze przypadki" ludzi, którzy mieli takie same objawy i zwrócili 3DS do sklepów. Ponieważ nie mam konsolki, nie komentuję, ale może ktoś z Was grał i coś takiego go spotkało? Piszcie w komentarzach.
Źródło: thesun.co.uk