Czy nowy zakup Disneya to koniec dla gier wydawanych przez LucasArts?

Lektura komentarzy dotyczących przejęcia imperium Lucasa przez Disneya pozwala wysnuć dość klarowny obraz powodu, dla którego przelano 4 miliardy dolarów z jednego konta na drugie. Tylko jednego powodu.

Czy nowy zakup Disneya to koniec dla gier wydawanych przez LucasArts? 1
Mariusz Kamiński

Lektura komentarzy dotyczących przejęcia imperium Lucasa przez Disneya pozwala wysnuć dość klarowny obraz powodu, dla którego przelano 4 miliardy dolarów z jednego konta na drugie. Tylko jednego powodu.

Ten powód to oczywiście Star Wars. Czy słyszeliście rozmowy o innych gałęziach działalności Lucasa? Jest ich całe mnóstwo i one także zostały kupione przez Disneya. Czemu nikt o nich nie wspomniał w kontekście zakupu? Czyżby były przeznaczone na stratę? Na przykład taki LucasArts?

O znaczeniu LucasArts w świecie gier można pisać długo i namiętnie. Przygodówki zapraszające nas w swój świat za pomocą logo ze słynnym "Gold Guy" oferowały rozrywkę na najwyższym poziomie (Monkey Island, The Dig, etc.) i wyznaczały nowe standardy w gatunku point-and-click.

Gdy skończyły się czasy gier artystowskich, LucasArts zagłębił się w Star Wars bez reszty. Efekty były dość mizerne. Knights of the Old Republic był strzałem w dziesiątkę, ale to nie jest tak naprawdę gra LucasArts. Force Unleashed czy Kinect Star Wars były tak złe, że mówi się o nich po cichu i ze spuszczonym wzrokiem. Disney może nie chcieć wydawać kolejnych sum na tworzenie nowych gier przy tak złej prasie.

Innym problemem jest zatrudnianie talentów przez LucasArts. Znani i zdolni dość szybko zwiewali gdzie pieprz rośnie, a prezesi rezygnowali ze stanowiska, jeden po drugim (i trzecim). Fatalna atmosfera i brak innowacyjności w firmie to prosta droga do stagnacji i śmierci.

Obecny prezes, Bob Iger, zapowiedział na spotkaniu inwestorskim, że firma skupi się na społecznościowej i mobilnej stronie rozrywki. To dość ponure wieści. Czeka nas zalew przeglądarkowego badziewia i strzelanek na telefoniczne ekraniki? To nie będzie piękne i epickie Star Wars, jakie pamiętamy z czasów KOTOR.

Star Wars 1313 może być ostatnią, wielką grą z tego niesamowitego świata. Jeżeli zdoła podbić serca graczy, to być może nowi właściciele spojrzą przychylniej na LucasArts i nie pozwolą zmienić się tej marce w drugą Zyngę, rodzącą coraz bardziej infantylne i kasożerne gierki. Jeżeli Star Wars 1313 polegnie, to będzie to koniec dla gier Star Wars i samego LucasArts.

Star Wars 1313 Gameplay Trailer

Źródło artykułu: WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Masz głośnych sąsiadów? Szwedzi znaleźli na to rozwiązanie
Masz głośnych sąsiadów? Szwedzi znaleźli na to rozwiązanie
Ma mase miliona Słońc. Naukowcy odkryli tajemniczy obiekt
Ma mase miliona Słońc. Naukowcy odkryli tajemniczy obiekt
Anomalie nad Atlantykiem. Co się dzieje z polem geomagnetycznym?
Anomalie nad Atlantykiem. Co się dzieje z polem geomagnetycznym?
Zamówił kartę graficzną w dużym sklepie. Dostał cegłę
Zamówił kartę graficzną w dużym sklepie. Dostał cegłę
Zasada "30 sekund". Rekomendacja CBZC
Zasada "30 sekund". Rekomendacja CBZC
Nowy model podróży w czasoprzestrzeni. Czy można poruszać się szybciej niż światło?
Nowy model podróży w czasoprzestrzeni. Czy można poruszać się szybciej niż światło?
Czeski skarb ma 2,5 tys. lat. Takich monet nie spodziewali się odkryć
Czeski skarb ma 2,5 tys. lat. Takich monet nie spodziewali się odkryć
Fałszywe wiadomości na WhatsAppie. Ostrzeżenie WOC
Fałszywe wiadomości na WhatsAppie. Ostrzeżenie WOC
Samsung Galaxy XR coraz bliżej. Pierwsze gogle z Androidem XR na zdjęciach
Samsung Galaxy XR coraz bliżej. Pierwsze gogle z Androidem XR na zdjęciach
Mikroby z wiecznej zmarzliny. Budzą się po tysiącach lat
Mikroby z wiecznej zmarzliny. Budzą się po tysiącach lat
Powrót Voodoo: Kultowe karty 3Dfx w nowoczesnym wydaniu
Powrót Voodoo: Kultowe karty 3Dfx w nowoczesnym wydaniu
Unikatowe znalezisko w Ekwadorze. To dowód na pradawne życie
Unikatowe znalezisko w Ekwadorze. To dowód na pradawne życie