Czy Steve Jobs został ninja?

Czy Steve Jobs został ninja?

steve jobs ninja
steve jobs ninja
Paweł Piejko
14.09.2010 20:00

"Przecież to bez sensu, miałbym porywać własny samolot?!" - żachnął się ponoć wzburzony szef Apple'a. Następnie dodał, że już nigdy więcej nie przyjedzie do Japonii. No dobra, ale po co mu był ten shuriken?

"Przecież to bez sensu, miałbym porywać własny samolot?!" - żachnął się ponoć wzburzony szef Apple'a. Następnie dodał, że już nigdy więcej nie przyjedzie do Japonii. No dobra, ale po co mu był ten shuriken?

Bloomberg dotarł do informacji opublikowanych w japońskim magazynie SPA! o długo skrywanej przygodzie Steve'a Jobsa, która miała miejsce pod koniec lipca w Japonii. Skanowanie bagażu szefa Apple'a w trakcie odprawy na lotnisku Kansai pod Osaką wykazało podobno, że w torbie znajduje się metalowy przedmiot - potencjalnie niebezpieczny. CEO został zatrzymany i skontrolowany, a przedmiotem okazał się shuriken, czyli metalowa, ostra gwiazda, z której korzystają wojownicy ninja. Broń została skonfiskowana.

Obraz

Zdaniem Bloomberga wszystko przez to, że na lotnisku Kansai nie ma osobnej bramki dla osób, które przylatują prywatnymi samolotami. A taką właśnie osobą jest Steve Jobs. Takeshi Uno, rzecznik lotniska Kansai, potwierdza, że faktycznie pod koniec lipca jeden z pasażerów został zatrzymany w trakcie kontroli z uwagi na posiadanie broni w postaci shurikena. Nie potwierdza jednak, czy tą osobą był Steve Jobs.

Z uwagi jednak na to, że historią zainteresował się Bloomberg, może w niej być ziarno prawdy... Może po prostu Steve obejrzał zbyt wiele odcinków "Wojowniczych żółwi ninja" w dzieciństwie? Dość, że pewnie od tej pory shurikeny będzie kupował już tylko w App Store.

Źródło: bloomberg

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)