Czy trudno teraz być geekiem?

To, że z Internetem jest łatwiej, niekoniecznie wszystkim musi się podobać.

Czy trudno teraz być geekiem? 1Lord Vader też nie jest szczęśliwy
Piotr Gnyp

To, że z Internetem jest łatwiej, niekoniecznie wszystkim musi się podobać.

  • Ale Nadji to nie widziałeś, prawda? – pyta mnie Rafał. Obydwaj jaramy się grą fabularną Wampir: Maskarada. Wyszukujemy książki, polecamy sobie seriale i filmy. To lata 90., królują kasety VHS, a zestawy najciekawszych pozycji można obejrzeć tak naprawdę wyłącznie na konwentach miłośników fantastyki, gdzie przywożą je pasjonaci.

Mały telewizor, kilkanaście zaspanych osób, paskudnie zjechana kopia – to musi wystarczyć, bo wiadomo, że prędko dostępu do tego filmu nie będzie. - No wiesz, to dość wyjątkowa produkcja, bardzo trudno ją dostać – czuję, że się przede mną chwali, że on ma, a ja nie – ale każdy, kto choć trochę jara się wampirami, musi go obejrzeć. Wiesz, jest głęboki, świetnie zrobiony i daje do myślenia. Czy mogę pożyczyć? Nie, kolejka jest długa.

Nadja official trailer

Od naszej rozmowy mija kilkanaście lat. O Nadji przypominam sobie zupełnie przypadkowo. Najpierw sprawdzam Amazon – jest. Dostępne od zaraz, jeżeli zamówię dzisiaj, za dwa dni film powinien być u mnie. Zapewne pobranie nielegalnej kopii z sieci to kwestia kilkunastu minut, nie wiem, nie sprawdzam. Zamawiam DVD. Czasy się zmieniły.

Wszystko dostępne

Podobnie jest z albumami muzycznymi, filmami, serialami i książkami. To, co kiedyś było obiektem westchnień, teraz jest tyko kwestią wpisania odpowiedniej frazy w Google'a i wyciągnięcia swojej karty kredytowej. Co więcej, jeżeli jakieś wydawnictwo nie udostępnia swoich produkcji, to robią to fani w mniej lub bardziej legalny sposób. Internet pełen jest białych kruków.

[solr id="gadzetomania-pl-304556" excerpt="0" image="1" _url="http://gadzetomania.pl/5081,rosyjska-bron-zamieni-cie-w-zombie-serio" _mphoto="putin-304556-135x84-f6515569239e.jpg"]Rosyjska broń zamieni Cię w zombie. Serio[/solr][block src="solr" position="inside"]4287[/block]

I to boli tych, którzy kiedyś poświęcali czas i pieniądze na kolekcje. Jasne, w przypadku wielu osób nic nie zastąpi fizycznego posiadania przedmiotu. Możliwość wzięcia książki z półki czy napawanie się grzbietami opakowań po płytach DVD i CD często może być ważniejsze od samego aktu konsumpcji danego dzieła. Ale przecież nie chodzi wyłącznie o sam fakt posiadania, ale też o wiedzę.

Oglądanie i czytanie rzadkich książek dawało jeszcze jedną korzyść – znajomość tematu. Konwenty pełne były konkursów wiedzy o Władcy Pierścieni, Star Treku, Cthulhu czy Star Wars. Kiedyś, żeby w ogóle myśleć o braniu w nich udziału, trzeba było zdobyć i przeczytać kilka książek na dany temat, obejrzeć kilkanaście razy film na konwencie. Teraz? Wystarczy smartfon z dostępem do Wikipedii. Braki w wiedzy da się nadrobić w weekend - odwiedzić Wikipedię, fanowskie forum i fanpage na Facebooku. W ciągu 3 dni uda nam się nauczyć tego, co kiedyś zajmowało nawet lata.

Ofiary sukcesu[/h3]Stało się to, o czym przez długie lata marzył każdy geek. Seriale, zainteresowania i cała kultura, niegdyś pogardzana i niszowa - wszystko to stało się częścią mainstreamu. Kiedyś z kolesi jarających się mieczami i smokami laski się śmiały. Teraz wraz z nimi oglądają Grę o tron. Motywy z Gwiezdnych wojen umieszczają na koszulkach polskie firmy z ciuchami, podobnie jak motywy z gier. Dla niektórych okazało się to nie tak fajne, jak się wydawało. Gracze są przerażeni faktem, że wszyscy grają, geekowie nie mogą pogodzić się z faktem, że nie są już wyjątkowi, i każdy zna historię, jak to Frodo szedł wrzucić pierścionek do wulkanu.[h3]To już koniec?

Współczesność to czas, gdy nowe zawody powstają szybciej, niż nadąża za nimi edukacja. A do ich wykonywania potrzebne są połączenia czasami naprawdę dziwnych dziedzin wiedzy. Stylista profili facebookowych? Twitter ghost writer? Twórca gier wideo? To zawody, o których kilka-kilkadziesiąt lat temu nikt w Polsce nie słyszał.

[solr id="gadzetomania-pl-304138" excerpt="1" image="1" _url="http://gadzetomania.pl/5102,szesc-grzechow-polskich-gier-niezaleznych" _mphoto="1280-indie-game-the-movi-98122ab.jpg"]6 grzechów polskich gier niezależnych[/solr][block src="solr" position="inside"]4288[/block]

Co więcej, zdobytą wcześniej wiedzę można zastosować w "poważnych rozwiązaniach biznesowych". Czym różni się szkolenie dla sprzedawców dużego banku, w którym biegają oni z iPadami, wykonując rozmaite questy, od gier fabularnych na żywo - LARP-ów? To nie są przykłady z kosmosu, to się już dzieje, i nawet w Polsce są firmy odnoszące na tym polu sukcesy.

Fajnie być geekiem. I dobrze, że teraz prościej nim zostać, bo tak naprawdę powinna się liczyć pasja, a nie kolekcja na półce. Nawet tej wirtualnej.

Źródło artykułu: WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Ma mase miliona Słońc. Naukowcy odkryli tajemniczy obiekt
Ma mase miliona Słońc. Naukowcy odkryli tajemniczy obiekt
Anomalie nad Atlantykiem. Co się dzieje z polem geomagnetycznym?
Anomalie nad Atlantykiem. Co się dzieje z polem geomagnetycznym?
Zamówił kartę graficzną w dużym sklepie. Dostał cegłę
Zamówił kartę graficzną w dużym sklepie. Dostał cegłę
Zasada "30 sekund". Rekomendacja CBZC
Zasada "30 sekund". Rekomendacja CBZC
Nowy model podróży w czasoprzestrzeni. Czy można poruszać się szybciej niż światło?
Nowy model podróży w czasoprzestrzeni. Czy można poruszać się szybciej niż światło?
Czeski skarb ma 2,5 tys. lat. Takich monet nie spodziewali się odkryć
Czeski skarb ma 2,5 tys. lat. Takich monet nie spodziewali się odkryć
Fałszywe wiadomości na WhatsAppie. Ostrzeżenie WOC
Fałszywe wiadomości na WhatsAppie. Ostrzeżenie WOC
Samsung Galaxy XR coraz bliżej. Pierwsze gogle z Androidem XR na zdjęciach
Samsung Galaxy XR coraz bliżej. Pierwsze gogle z Androidem XR na zdjęciach
Mikroby z wiecznej zmarzliny. Budzą się po tysiącach lat
Mikroby z wiecznej zmarzliny. Budzą się po tysiącach lat
Powrót Voodoo: Kultowe karty 3Dfx w nowoczesnym wydaniu
Powrót Voodoo: Kultowe karty 3Dfx w nowoczesnym wydaniu
Unikatowe znalezisko w Ekwadorze. To dowód na pradawne życie
Unikatowe znalezisko w Ekwadorze. To dowód na pradawne życie
Nowa era druku: Open Printer daje lekcję gigantonom branży
Nowa era druku: Open Printer daje lekcję gigantonom branży